Szef MSZ Austrii Sebastian Kurz uważa, że w polityce wobec uchodźców UE powinna brać przykład z Australii; imigranci usiłujący przedostać się przez Morze Śródziemne powinni być natychmiast odsyłani do kraju pochodzenia lub internowani na wyspach greckich.

O propozycjach szefa austriackiej dyplomacji poinformował w niedzielę dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung" na stronie internetowej.

Ratunek przed utonięciem na morzu nie może być "przepustką do Europy Środkowej" - powiedział Kurz. Obecna polityka migracyjna Unii Europejskiej powoduje, że ludzie "ryzykują życiem i tysiącami się topią" - zaznaczył minister. "Ten, kto zostanie przechwycony na morzu lub uratowany z katastrofy morskiej, powinien zostać skierowany na wyspę w rodzaju Lesbos i tam przetrzymywany do czasu rozpatrzenie jego wniosku" - wyjaśnił.

Kurz wezwał UE do jednoznacznej deklaracji, że imigranci, którzy usiłuję przedostać się nielegalnie do Europy, tracą prawo do azylu w Europie. Szef MSZ Austrii wyraził wątpliwość, czy zapisy Genewskiej Konwencji w sprawie Uchodźców, które "pochodzą z zupełnie innych czasów, odpowiadają jeszcze obecnym wyzwaniom".

Konwencja dotycząca statusu uchodźców z 1951 r. jest kluczowym dokumentem prawnym w dziedzinie ochrony uchodźców. Dokument wyraźnie zabrania zawracania uchodźców do kraju, z którym wiążą się ich obawy dotyczące prześladowań.

"FAZ" informuje, że wypowiedzi Kurza pochodzą z wywiadu dla austriackiego dziennika "Die Presse". (PAP)