Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan przyjął w niedzielę formalnie rezygnację premiera Ahmeta Davutoglu. Wcześniej tego dnia rządząca AKP wybrała na swego przywódcę ministra transportu Binalego Yildirima, któremu zostanie powierzona misja tworzenia nowego rządu.

Erdogan podziękował Davutoglu za jego pracę - wynika z komunikatu kancelarii głowy państwa, na który powołuje się agencja Reutera.

Jeszcze w niedzielę nowemu szefowi Partii Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP) i swemu bliskiemu sojusznikowi Yildirimowi prezydent Erdogan ma powierzyć misję tworzenia nowego gabinetu.

60-letni Binali Yildirim został w niedzielę wybrany głosami wszystkich 1 405 delegatów na nadzwyczajnym kongresie AKP w Ankarze.

Bezpośrednio po wyborze oświadczył, że droga, jaką podąża prezydent, jest drogą rządzącej partii, pozostawiając niewiele wątpliwości - jak zauważa Reuters - gdzie będzie mieścił się ośrodek władzy w nowym rządzie.

Jak donosiły agencje, rozdźwięk między Erdoganem a Davutoglu ujawnił się wyraźnie, gdy pod koniec kwietnia Komitet Wykonawczy AKP, zdominowany przez zwolenników prezydenta, przejął uprawnienia szefa partii do powoływania liderów lokalnych i prowincjonalnych, co osłabiło wpływ Davutoglu na partię. Premierowi zarzucano również, że nie jest zwolennikiem faworyzowanego przez Erdogana systemu prezydenckiego.

Erdogan od dawna dąży do zmiany konstytucji i zmiany systemu na w pełni prezydencki. (PAP)

cyk/ mc/