Prezydent Birmy, Htin Kyaw, z okazji Nowego Roku ułaskawił w niedzielę 83 więźniów politycznych - poinformowały służby prasowe prezydenta. Wcześniej jego kancelaria zapowiedziała na Facebooku, że ta amnestia ma na celu "propagowania pojednania narodowego".

Wielu członków rządzącej obecnie w Birmie Narodowej Ligi na rzecz Demokracji było przetrzymywanych w więzieniach za swą działalność. Szefowa tej partii Aung San Suu Kyi, która przebywała w areszcie domowym przez blisko 15 lat, obiecała amnestię dla więźniów politycznych.

Nowy birmański rząd w ciągu ostatnich tygodni uwolnił kilkudziesięciu więźniów.

Na początku kwietnia uwolniono 69 birmańskich studentów, więzionych za udział w pokojowych manifestacjach w 2015 roku. Byli wśród nich studenci, którym groziły kary do 10 lat pozbawienia wolności.

Suu Kyi, wieloletnia dysydentka i laureatka Pokojowej Nagrody Nobla za walkę o prawa człowieka i demokrację, masową amnestię dla więźniów politycznych uznała za priorytet dla nowych władz.

W pierwszym rozporządzeniu, jakie wydała jako specjalna doradczyni rządu, Suu Kyi, która jest też szefową birmańskiej dyplomacji, oświadczyła, że "będzie działać na rzecz natychmiastowego uwolnienia więźniów politycznych, aktywistów politycznych i studentów, którzy stanęli przed sądem z powodów politycznych".

Pomimo zwolnienia w ostatnich latach kilkuset więźniów politycznych przez quasi-cywilne władze Birmy, w zakładach karnych w tym kraju przebywa jeszcze wielu dysydentów.

W grudniu 2015 roku Stowarzyszenie Pomocy Więźniom Politycznym (AAPP) poinformowało, że w birmańskich zakładach karnych osadzonych jest 129 więźniów politycznych, a 408 działaczy oczekiwało na procesy w sprawie swej działalności politycznej.

Od 2011 roku Birma była rządzona przez nominalnie cywilne władze, złożone z jednak emerytowanych generałów; wcześniej przez blisko 50 lat władzę dzierżyło wojsko. W listopadzie 2015 roku wybory parlamentarne wygrała Narodowa Liga na rzecz Demokracji.

15 marca na prezydenta Birmy, a zarazem szefa rządu wybrano 69-letniego Htina Kyawa, przyjaciela z dzieciństwa Aung San Suu Kyi.

Ona sama nie mogła ubiegać się o prezydenturę, gdyż konstytucja Birmy wyklucza z wyścigu osoby mające krewnych z obcym paszportem. Synowie Suu Kyi mają brytyjskie obywatelstwo, Brytyjczykiem był jej zmarły w 1999 roku mąż. Panuje powszechne przekonanie, że wojskowi wpisali to zastrzeżenie do konstytucji, aby uniemożliwić wieloletniej dysydentce ubieganie się o najwyższy urząd w państwie.(PAP)

fit/ kar/