- Jest sytuacja, którą ja szanuję, że prezydent chce być samodzielny. Chyba go bardzo bolą te opowieści, że może być od kogoś zależny, jego otoczenie jakoś wyjątkowo to przeżywa. Szanuję to - zaznaczył prezes PiS w wywiadzie dla tygodnika "wSieci".

"Powiedziałem to, co uważałem za słuszne. Można potraktować to jako uzupełnienie, ale oczywiście ktoś mógł pewną rozbieżność dostrzec. Chciałbym jednak, by było jasne, że na Pałac Prezydencki nie mam najmniejszego wpływu. Najmniejszego. Zupełnie" - stwierdził wymijająco Jarosław Kaczyński, nawiązując do zimnego przywitania z Andrzejem Dudą podczas obchodów 1050. rocznicy chrztu Polski.

Źródło: wSieci