Dwa paryskie komisariaty zostały w piątek obrzucone kamieniami przez licealistów protestujących przeciwko przemocy ze strony policji podczas czwartkowych demonstracji studentów przeciwko reformie prawa pracy.

Oburzenie młodych Francuzów wzbudził zwłaszcza rozpowszechniany w internecie film, na którym widać, jak jeden z demonstrantów jest brutalnie bity przez policjanta.

Jeden z komisariatów znajdujący się w centrum Paryża został oblężony przez rzucających kamieniami licealistów - relacjonuje AFP. Wiele szyb w oknach jest wybitych, a na fasadzie widać namalowany farbą napis "śmierć glinom". Policjanci schronili się w środku i nie wychodzili na zewnątrz. Po tych zajściach komisariat zamknięto.

AFP pisze, że początkowo chodziło o pokojowe i niewielkie zgromadzenia licealistów, chcących protestować przeciwko stosowaniu przez policję przemocy. Ale za sprawą paru bojowo nastawionych grup młodych ludzi zamieniły się one w demonstracje przeciwko policji, których uczestnicy zaczynali stosować przemoc.

Prefekt policji Paryża Michel Cadot powiedział w piątek, że jest zaszokowany nagraniem wideo z internetu. Zapowiedział, że jeśli doszło do nadużycia władzy przez funkcjonariuszy, zostaną oni ukarani. Sprawą zajęła się policyjna służba wewnętrzna - Generalna Inspekcja Policji Narodowej; śledztwo w sprawie przemocy ze strony funkcjonariusza publicznego na służbie wszczęła też prokuratura.

Cytowani przez AFP licealiści zapewniają, że mają kolejne nagrania pokazujące brutalność policji podczas czwartkowych manifestacji.

W czwartek wielotysięczne demonstracje francuskich studentów wspieranych przez związkowców przerodziły się w zamieszki; w Paryżu i Nantes policja użyła gazu łzawiącego. Zatrzymano 24 osoby. Protest był kolejną demonstracją przeciw forsowanej przez rząd reformie prawa pracy.

Reforma przygotowana przez rządzących socjalistów daje podstawy do wydłużenia tygodnia pracy; ponieważ jednak wywołała już wiele protestów i jest krytykowana przez lewe skrzydło partii rządzącej, jej proponowana obecnie wersja została już złagodzona. Mimo to protesty powtarzają się od początku marca. (PAP)

kot/ mc/