O tytuł właściciela willi z ogrodem walczyło z miastem Warszawa. Towarzystwo z Lasek składając wniosek o zasiedzenie chciało wypełnić ostatnią wolę jej pierwotnego właściciela nieruchomości. Przed śmiercią, deklarował on przekazanie willi z ogrodem niewidomym dzieciom. Nie zdążył jednak sporządzić testamentu.

Na ogłoszeniu wyroku obecni byli mieszkańcy Saskiej Kępy, który uczestniczyli w każdej z rozpraw. Wyrok przyjęli brawami. Jak mówili wspierają działalność Domu Niewidomego Dziecka. To jedyna w kraju taka placówka, do której trafiają niewidome sieroty z innymi sprzężeniami. Podkreślali, że ten dom jest dla tych dzieci domem rodzinnym. Nie wyobrażają sobie przeniesienia ich w inne miejsce.

Obecny na sali rozpraw przedstawiciel Towarzystwa Opieki na Ociemniałymi w Laskach nie chciał komentować wyroku.

Towarzystwo z Lasek, wystąpiło z wnioskiem o zasiedzenie po tym, jak placówka stanęła przed widmem likwidacji. Wojewoda mazowiecki zauważył, że działa ona bez wymaganych zezwoleń. Miał też zastrzeżenia do stanu technicznego budynku.

Towarzystwo tłumaczyło, że aby zalegalizować dom, musiałoby go dostosować do narzuconych prawem wymagań. Podkreślało, że to trudne i kosztowne. Po wielu spotkaniach miasta, towarzystwa i służb wojewody, wypracowano kompromis. Jest nim zalegalizowanie rodzinnego domu dziecka. Nie wymaga to spełnienia tak dużych wymagań, jak w przypadku specjalistycznego domu dziecka. Sprawa jest w toku. Niezależnie od niej rozpatrywany był wniosek o zasiedzenie willi z ogrodem na Saskiej Kępie.

Wyrok jest nieprawomocny.