Marek Borowski za śmieszne uznał nazywanie dziś Andrzeja Dudę strażnikiem konstytucji. Santor zarzuca prezydentowi, że ten, mając zastrzeżenia do czerwcowej ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, nie zaskarżył jej. - Prezydent miał wiele czasu, żeby taki wniosek złożyć, nie zrobił tego. 23 października zrobiło to Prawo i Sprawiedliwość. 25 października PiS wygrał wybory, 27 dowiedział się, że ma bezwzględną większość i uznał, że TK nie jest mu do niczego potrzebny. No tak to wygląda - powiedział Borowski.