W niedzielę nadzwyczajny szczyt Unii Europejskiej-Turcja. Spotkanie ma być poświęcone problemowi uchodźców. Turcja to główny kraj tranzytowy do Europy dla uciekinierów z Syrii.

Szef sejmowej komisji spraw zagranicznych oczekuje informacji rządu w tej sprawie. Grzegorz Schetyna powiedział, że mamy do czynienia z trudną sytuacją międzynarodową.

Dlatego - przekonuje - trzeba rozmawiać o miejscu Polski w świecie oraz o naszej wizji polityki zagranicznej. Schetyna zaznaczył, ze niedzielny szczyt Unii Europejskiej jest bardzo ważny, bo chodzi nie tylko o przyszłe relacje europejsko-tureckie. Jak podkreślił, bez współpracy z Ankarą trudno sobie wyobrazić, by Europa poradziła sobie z tym wyzwaniem, jakim jest kryzys migracyjny.

Schetyna zadeklarował, że jako były szef polskiej dyplomacji oraz przewodniczący komisji spraw zagranicznych jest gotów do współpracy z rządem, by wypracować stanowisko na unijny szczyt. Podkreślił, że jedyną odpowiedzią na zagrożenie europejskiego bezpieczeństwa (...) nie może być ściąganie europejskich flag z budynków użyteczności publicznej czy instytucji państwowych.

Unia Europejska potrzebuje pomocy Ankary, by zatrzymać napływ migrantów, w zamian obiecuje między innymi przyspieszenie rozmów o zniesieniu wiz oraz pieniądze. Z puli 3 miliardów euro Polska miałaby przekazać 70 milionów. To na razie propozycja Komisji Europejskiej, ale oczekuje się, że już na szczycie wszystkie kraje zadeklarują ile pieniędzy są gotowe przekazać.