Przeszukano 19 mieszkań i domów. Zatrzymano 16 podejrzanych osób. To efekt wieczornej operacji antyterrorystycznej w Brukseli. Nie udało się jednak zatrzymać zbiegłego terrorysty Salaha Abdeslama - zamachowca z Paryża, jedynego, który przeżył.

Przez prawie cztery godziny wojsko i policja prowadziły liczne akcje i przeszukania w centrum belgijskiej stolicy, a także poza nią. Zablokowano kilka ulic niedaleko Grand Place. Mieszkańcy okolicznych domów zostali poproszeni, by nie zbliżać się do okien. Oddziały antyterrorystyczne i wojskowe otoczyły także jeden z hoteli. Zamknięto drzwi, a goście mieli zakaz wychodzenia. Zamknięto również jedną z restauracji niedaleko Grand Place.

Ta akcja rozpoczęła się tuż po 19.00, po zakończeniu konferencji prasowej premiera Belgii. Charles Michel ogłosił, że rząd utrzymuje najwyższy poziom zagrożenia terrorystycznego. Obawia się bowiem ataku na centra handlowe i transport publiczny. Podobne akcje prowadzono też między innymi w Charleroi u Liege.
Utrzymano wysoki stopień zagrożenia. Dziś mają być zamknięte szkoły i niektóre instytucje, nie będzie też działać metro.