Wykorzystanie tymczasowego funduszu ratunkowego, w którym wkład mają wszystkie unijne kraje, nie podoba się państwom spoza eurolandu. Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Valdis Dombrovskis przekonywał, że nie ma innej możliwości. Na dwustronne pożyczki nie zdecydował się żaden kraj, trzeba wesprzeć więc Grecję funduszem ratunkowym.
zobacz także:
- KE: W 2022 zadłużenie Grecji wyniesie 150 proc. PKB. Jeśli przyjmą reformy »
- Rosja zamierza znieść embargo dla Grecji »
- W Grecji nie chodzi o reformy, lecz przebudowę całego państwa »
- Syriza się sypie, a Grecja szykuje do buntu »
- Bałkanizacja Aten? To realne »
- Grecja: Reformy w parlamencie, a na ulicach strajki »
- Dijsselbloem: Członkowie UE nie poparliby dawania pieniędzy Grekom, gdybyśmy ich zapytali »
- Jesteśmy świadomi różnych zastrzeżeń państw spoza strefy euro co do tego rozwiązania - przyznał wiceszef Komisji. Dodał, że Bruksela pracuje nad gwarancjami dla tych krajów, które uchronią je przed ryzykiem niespłacania przez Grecję pożyczki.
Szacuje się, że Ateny natychmiast potrzebują 12 miliardów euro. Wprawdzie Grecja ma obiecany trzeci pakiet finansowy, do 86 miliardów euro, co uzgodniono na niedawnym szczycie, ale zanim pierwsze kredyty zostaną wypłacone, minie kilka tygodni. Najpierw Grecja musi przyjąć niezbędne reformy, a później dopiero ruszą negocjacje w sprawie warunków przyznania kolejnego finansowego wsparcia.
hulk(2015-07-15 13:32) Zgłoś naruszenie 00
Merkel zrób z Grecyji
Odpowiedzkolonie NRD SKĄD
POCHODZISZ albo
sprzedaj Rosji -ot od Polszy
Ojtam, niech Grecja eksportuje prąd(2015-07-15 16:35) Zgłoś naruszenie 00
do Niemiec. Niemcy czyści oczywiści pozamykali elektrownie jądrowe i węglowe a z wiatraków maja za mało. A w Grecji, czego jak czego, ale słońca jest pełno :)
Odpowiedz