Po Kościele Katolickim, również brytyjski Kościół Anglikański zapowiedział dogłębne zbadanie przypadków pedofilii wśród swego kleru. Śledztwo kościelne może się toczyć równolegle z dochodzeniami rządowej komisji, która w ubiegłym tygodniu zaczęła badać liczne skargi na osobistości publiczne, w tym polityków i duchownych.

Przewodniczącą komisji jest nowozelandzka sędzia Lower Patria Goddard, wybrana jako osoba nie mająca związków z brytyjskim establishmentem. Sędzia Goddard oczekuje, że jej dochodzenia potrwają do 2020 roku, ale arcybiskup Justin Welby, przyrzekł na spotkaniu z gronem ofiar swego kleru, że podejmie starania, aby komisja rozpatrzyła jako pierwsze ich skargi. Arcybiskup Welby zastrzegł, że jeśli sprawy ofiar księży nie zostaną rozpatrzone w ciągu pół roku, zarządzi osobne śledztwo.

Nie wszystkie ofiary chcą jednak, aby Kościół Anglikański był swoim własnym prokuratorem. Przed kilku laty komisja kościelna, badająca 40 tysięcy skarg z ostatnich 30 lat, wyłowiła z nich 13 do podjęcia dalszych kroków. Dla porównania, znacznie mniejszy brytyjski Kościół Metodystów zidentyfikował 900 takich spraw.