Minister obrony narodowej nie podjął jeszcze decyzji, czy formalnie zgłosić w prokuraturze sprawę podsłuchu odkrytego w jednej ze stołecznych restauracji.

Wojskowy kontrwywiad odkrył podejrzane urządzenie przed spotkaniem Tomasza Siemoniaka z holenderskim ministrem.
Prokuratura czeka na wniosek z MON. Rzecznik resortu, płk Jacek Sońta, mówi, że decyzja jeszcze nie zapadła. - "Nasi wojskowi prawnicy analizują tę sprawę. Jeśli decyzja zostanie podjęta, będziemy informować" - powiedział Sońta.
Prokuratura ocenia na razie, że nic nie wskazuje na to, aby kolejne znalezione w restauracji podsłuchy miały rejestrować spotkanie ministra Siemoniaka z jego holenderskim odpowiednikiem.