"Na ostatnim posiedzeniu Rady Ministrów przedłużono czas dla pełnomocnika ds. restrukturyzacji górnictwa do końca grudnia na przedstawienie docelowego programu naprawy sektora, w tym w szczególności Kompanii Węglowej" - powiedział w Sejmie Wojciech Kowalczyk, pełnomocnik rządu ds. naprawy sytuacji w polskim górnictwie i sekretarz stanu w Ministerstwie Gospodarki.

Kowalczyk dodał, że sytuacja sektora górniczego jest trudna. Spada wydobycie, za 10 miesięcy tego roku wyniosło 58 mln ton wobec 62 mln ton rok wcześniej.

"Spada też rentowność. Wskaźnik rentowności netto wynosi minus 2,9 proc., a do każdej tony dopłacamy ok. 34 zł" - powiedział.

W rozmowie z dziennikarzami potwierdził, że przedstawi docelowy model funkcjonowania górnictwa do końca grudnia.

"Priorytetem będą miejsca pracy, bezpieczeństwo górników, bezpieczeństwo energetyczne. Chcemy stworzyć model efektywnego funkcjonowania górnictwa, który by rozwiązał docelowo problemy tego sektora" - powiedział.

Wyjaśnił, że celem jest przywrócenie rentowności.

"Decyzje będą zależeć od rządu. To rząd decyduje, jakie rozwiązania będą realizowane" - poinformował.

Pytany o pomysł zaangażowania energetyki w ratowanie górnictwa, odpowiedział: "Minister Karpiński nie wykluczył jakiegoś zaangażowania sektora energetycznego".

Z kolei na pytanie, czy finansowania mógłby udzielić PIR, poinformował: "PIR musi działać na warunkach rynkowych. Jeśli będzie rentowny, rynkowy projekt inwestycyjny, to nie można wykluczyć, że się zaangażuje".

Kowalczyk powiedział, że trwają analizy dotyczące Państwowych Składów Węgla.

"Zastanawiamy się, czy ten projekt jest sensowny ekonomicznie" - poinformował.

W listopadzie Wojciech Kowalczyk, dotychczasowy wiceminister skarbu, został pełnomocnikiem rządu ds. naprawy sytuacji w polskim górnictwie i sekretarzem stanu w Ministerstwie Gospodarki.