Dyrektor kopalni Mysłowice-Wesoła odwołany z powodu "złej kondycji psychofizycznej". W poprzedni poniedziałek doszło tam do katastrofy, w wyniku której zginął jeden górnik, kilku jest ciężko rannych, a kolejny jest ciągle uwięziony pod ziemią.

Decyzję o odwołaniu Eugeniusza Małobęckiego podjął zarząd Katowickiego Holdingu Węglowego. Jego szef, Zygmunt Łukaszczyk, mówi, że przyczyną jest chęć uspokojenia sytuacji w kopalni. Przy dużej presji emocjonalnej były już dyrektor nie byłby w stanie sprostać okolicznościom - dodaje. "Człowiek, jeżeli jest pod często pod presją (...) emocjonalną, może popełnić jakieś błędy, ponieważ emocje są najgorszym doradcą" - mówi szef holdingu.

Nowym dyrektorem kopalni Mysłowice-Wesoła został Marek Pieszczek. Dotychczas kierował kopalnią "Wieczorek" w Katowicach.

Piechciński o odwołaniu dyrektora kopalni Mysłowice-Wesoła

Minister gospodarki apeluje o umiarkowaną ocenę dyrektora kopalni Mysłowice-Wesoła.

Wicepremier Janusz Piechociński powiedział dziś dziennikarzom, żeby nie wiązać zmiany na stanowisku szefa kopalni z ostatnim wypadkiem. Minister gospodarki wyjaśnił, że czytał uzasadnienie decyzji i przypomniał, że już poprzedni zarząd mówił o zawodowym wypaleniu dyrektora. Wicepremier dodał, że niebawem Wyższy Urząd Górniczy przygotuje raport na temat przyczyn wypadku. Piechociński zadba, żeby był on publicznie dostępny.

W ubiegłym tygodniu w wybuchu metanu w kopalni rannych zostało 31 górników, jeden z nich zmarł w szpitalu, wciąż trwają poszukiwania ostatniego uwięzionego pod ziemią.