- Jest dla mnie zaszczytem powitanie prezydenta USA na tle samolotów F-16 - symbolu współpracy polsko-amerykańskie - mówił prezydent Bronisław Komorowski, który na warszawskim Okęciu powitał przybywającego z oficjalną wizytą do Polski prezydenta USA Baracka Obamę. Obama przywitał się z prezydentem Polski mówiąc "Dzień dobry".

Prezydent Komorowski zwrócił uwagę, że litera "F" w nazwie F-16 może być rozumiana jako pierwsza litera słowa "fighter" (myśliwiec), ale także jako pierwsza litera słowa "freedom" (wolność). - Jestem przekonany, że to świetnie pasuje do 25. rocznicy odzyskania przez Polskę wolności - podkreślił.

- Jestem szczęśliwy, że będę mógł uczestniczyć w obchodach 25. rocznicy wolnych wyborów - mówił z kolei Obama, który dodał, że bezpieczeństwo państw Europy Środkowo-Wschodniej jest "kamieniem węgielnym bezpieczeństwa amerykańskiego".

- Obecność żołnierzy USA w Polsce jest gwarantem naszego zaangażowania. To ważne ze względu na sytuację na Ukrainie. Dzisiaj ogłoszę dodatkowe plany naszej obecności w Polsce. Stoimy zjednoczeni, razem i na zawsze - podkreślił Obama.

Na spotkaniu w Belwederze prezydenci Polski i USA rozmawiali o relacjach transatlantyckich, polsko-amerykańskiej współpracy wojskowej oraz sytuacji na Ukrainie. - Wizyta Baracka Obamy będzie doskonałą okazją do tego, by porozmawiać na temat aktualnej sytuacji wokół Ukrainy, o rosyjskiej agresji na ten kraj, a także o perspektywach wzmocnienia współpracy polsko-amerykańskiej i to zarówno w odniesieniu do kwestii bezpieczeństwa, jak również w szerszym aspekcie - przygotowań do kolejnego szczytu NATO w Walii - mówił przed rozpoczęciem rozmów minister w Kancelarii Prezydenta Jaromir Sokołowski.