W Irlandii Północnej policja przesłuchiwała aresztowanego lidera republikańskiej partii Sinn Fein Gerry'ego Adamsa. Śledztwo dotyczy porwania i egzekucji w 1972 roku 37-letniej Jean McConville, niesłusznie uznanej za informatorkę policji. Zbrodni dokonała Irlandzka Armia Republikańska, w której kierownictwie działał przypuszczalnie Adams.

Wicepremier rządu Irlandii Północnej z ramienia Sinn Fein, Martin McGuinness, powiedział reporterom, że uważa zatrzymanie Gerry'ego Adamsa za policyjna interwencję w kampanii przed eurowyborami w obu częściach Irlandii. "Jaką inna można wyciągnąć konkluzję, kiedy w środku kampanii wyborczej lider partii, która odnotowuje ogromny wzrost notowań w całej Irlandii znajduje się nagle w areszcie" - mówił. McGuinness dodał, że lider Sinn Fein mógł zostać przesłuchany w innym terminie, a w każdym razie z wolnej stopy, a nie w więzieniu.

Jego polityczny rywal, premier rządu Północnej Irlandii, unionista Peter Robinson jest jednak innego zdania. Przypomniał, że porwanie i zamordowanie niewinnej kobiety, matki 10-rga dzieci było okropną zbrodnią. "Mielibyśmy do czynienia z upolitycznieniem policji, gdyby nie przesłuchała wszystkich, którzy mogli być w jakiś sposób zamieszani w tę sprawę" - oświadczył.

Peter Robinson dodał, że aresztowanie Adamsa ma wymowę polityczną, ale inną, niż twierdzi partia Sinn Fein: "To wzmacnia nasz proces polityczny w Irlandii Północnej, jeśli ludzie widzą, że nikt nie stoi ponad prawem" - mówił Robinson.