Negocjacje w sprawie nowego niemieckiego rządu na ostatniej prostej. Jutro ma zostać zaprezentowany traktat koalicyjny. Chadecy i socjaldemokraci wciąż nie porozumieli się jednak we wszystkich kwestiach.

Uczestnicy negocjacji zostawili na sam koniec wiele spornych tematów. Chodzi m.in. o zasady przyznawania obywatelstwa, opłaty za autostrady, zmiany w emeryturach czy płacę minimalną. Czasu jest już niewiele. W czwartek kanclerz Angela Merkel wyjeżdża na szczyt w Wilnie, dlatego traktat koalicyjny musi być gotowy do jutra.

Przed politykami negocjacyjny maraton, który zakończy się zapewne dziś późno w nocy albo jutro na ranem. Wynegocjowanie traktatu koalicyjnego nie oznacza jednak, że rząd na pewno powstanie. W grudniu w socjaldemokratycznej partii SPD odbędzie się jeszcze wewnętrzne referendum. Członkowie ugrupowania, czyli blisko pół miliona osób, ocenią, czy traktat spełnia ich oczekiwania. Jeśli stwierdzą, że nie, dokument trafi do kosza.