Ponad 13 lat spędził w więzieniu w Meksyku Indianin, którego skazano, mimo braku dowodów, ponieważ w czasie procesu zabrakło... tłumacza. Teraz prezydent Meksyku Enrique Pena Nieto ułaskawił niewinnego - jak się okazało - mężczyznę.

Nauczyciel Alberto Patishtan Gomez z plemienia Tzotzil został swego czasu oskarżony o zorganizowanie zasadzki, w której zginęło siedmiu policjantów. W czasie procesu nie miał możliwości składania zeznań, ponieważ na salę sądową nie sprowadzono tłumacza z języka tzoztil, którym się posługuje.

Nadany mu z urzędu obrońca popełnił wiele błędów, a sędziowie rozpatrujący sprawę nie uwzględnili zeznań świadków, według których mężczyzna w momencie popełnienia zbrodni był w innym miejscu. W rezultacie został skazany na 60 lat więzienia, pomimo petycji wysyłanych w jego obronie.

Przypadek Patishtana nie jest w Meksyku odosobniony. Według Komisji Praw Człowieka ONZ, obecnie karę więzienia odsiaduje w Meksyku ponad 8,5 tysiąca Indian. Procesy większości z nich przebiegały podobnie jak w przypadku Patisthana.