Według informacji Polskiego Radia, dyrektor domu dziecka w Pile od 15 lat molestował nastolatki, które były pod jego opieką. Prokuratura przedstawiła 53-letniemu mężczyźnie 5 zarzutów. W sprawie zeznają także dorosłe ofiary sprzed lat.

Kobiety, które przed laty miały paść ofiarą dyrektora pilskiego domu dziecka same zgłosiły się do prokuratury. "Choć wiedziały, że ich sprawy są już przedawnione, jednak to co miały do powiedzenia, uwiarygodniło zeznania nastolatek" - podaje Polskie Radio. Według różnych zeznań do molestowania dziewczyn w instytucji miało dochodzić od 15 lat. Według relacji dziewczynek o wszystkim wiedziała żona dyrektora.

"Znalazła list, jaki jedna z pokrzywdzonych napisała do mediów. List nie został jednak nigdy wysłany, a jedyne co kobieta zrobiła, to namawiała męża na leczenie psychiatryczne" - informuje Polskie Radio. Dyrektor trafił do aresztu. Grozi mu do 12 lat więzienia. 8 wychowanków rodzinnego domu dziecka trafiło pod opiekę innych placówek.