W MSZ w Moskwie tworzona jest „czarna lista” obywateli USA. Od nazwiska szefa rosyjskiej dyplomacji dokument nazwano „listą Ławrowa”. Według rosyjskich mediów, jest na niej już ponad 70 Amerykanów.

Ci, którzy znajdą się na „liście Ławrowa” mogą zapomnieć o wjeździe do Rosji. Nie dostaną wiz i wprost z portów lotniczych wrócą do USA. Rosyjskie sankcje są odpowiedzią Moskwy na podobną listę stworzoną przez Waszyngton.

Amerykanie przyjęli ustawę nakładającą sankcje wizowe i finansowe na urzędników rosyjskich łamiących prawa człowieka. Na rosyjskiej liście, najprawdopodobniej, znajdują się: kongresmeni inspirujący sankcje wobec Rosjan, funkcjonariusze odpowiedzialni za przetrzymywanie więźniów w bazie Guantanamo oraz sędziowie, którzy wydali wyrok na handlarza bronią, Wiktora Buta.

Rosyjscy dziennikarze zastanawiają się czy na „liście Ławrowa” są również byli urzędnicy Białego Domu, ich zdaniem, odpowiedzialni za torturowanie więźniów: wiceprezydent Dick Cheney, doradca do spraw bezpieczeństwa Condoleezza Rice i dyrektor CIA George Tenet.