Blokada rachunku bankowego jest niezwykle skutecznym narzędziem w walce z oszustami podatkowymi. Szkopuł w tym, że brak możliwości dysponowania własnymi środkami finansowymi może uniemożliwić prowadzenie nie tylko przestępczej działalności, ale również tej zupełnie legalnej. Tymczasem szef KAS coraz częściej i chętniej blokuje rachunki – w porównaniu do 2018 r. liczba firm, którym w tym roku odcięto dostęp do konta, wzrosła aż ośmiokrotnie. Co więcej, od początku istnienia STIR (system teleinformatyczny izby rozrachunkowej typujący podejrzane rachunki) jeszcze się nie zdarzyło, by założona blokada skończyła się po 72 godzinach. Czyżby organ zbudował niezawodne narzędzie, dzięki któremu nawet w najbardziej nietypowych sprawach szef KAS może ze 100-proc. pewnością stwierdzić, że spółka X jest oszustem podatkowym? Na pewno nie, bo idealne rozwiązania w realnym świecie po prostu nie istnieją. Tymczasem podmiot, któremu zablokowano rachunek, w praktyce ma niewielkie szanse skutecznej obrony. Przez pierwsze 72 godziny podatnik nie może w ogóle nic zrobić, bo dopiero na postanowienie szefa KAS o przedłużeniu blokady może wnieść zażalenie. Tyle że skoro rozpatruje je szef KAS, to na tym etapie zniesienie blokady jest mało prawdopodobne. Ktoś powie, ale jeszcze są wojewódzkie sądy administracyjne, do których można zaskarżyć decyzję organu. Problem w tym, że jak do tej pory Temida – o ile nie zostały popełnione jakieś błędy proceduralne, np. przekroczony przez szefa KAS termin rozpatrzenia zażalenia – staje w tego typu sprawach po stronie fiskusa, twierdząc np., że przedsiębiorca powinien… przewidzieć możliwość blokady rachunku! W tej sytuacji, jak zauważają niektórzy eksperci, przedsiębiorcom tak naprawdę nie pozostaje nic innego, jak szybko złożyć wniosek o upadłość. I trudno się z nimi nie zgodzić. ©℗
Marcin Mroziuk
marcin.mroziuk@infor.pl
Broń atomowa w rękach organów
Blokada rachunku bankowego to jedno z najmocniejszych narzędzi, jakimi dysponuje fiskus. Jak pokazują statystyki, szef Krajowej Administracji Skarbowej korzysta z niego coraz chętniej i jeszcze się nie zdarzyło, by z blokady zrezygnował po upływie podstawowego 72-godzinnego terminu
W 2018 r. (od 30 kwietnia, czyli od kiedy wprowadzono blokady, do 31 grudnia) zablokowano 41 rachunki 23 podmiotów. Tymczasem przez dziewięć miesięcy 2019 r. szef Krajowej Administracji Skarbowej zablokował aż 359 rachunków bankowych. W praktyce w porównywalnym okresie ubiegłego i bieżącego roku mamy więc ponad osiem razy więcej blokad. I co najważniejsze, jak wynika z informacji przekazanych przez KAS (patrz: stanowisko), jeszcze się nie zdarzyło, by założona blokada rachunku trwała jedynie 72 godz. – podstawowy ustawowy okres blokady, który następnie na podstawie art. 119zw par. 1 ustawy z 29 sierpnia 1997 r. – Ordynacja podatkowa (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 900 ze zm.; dalej: ordynacja podatkowa, może zostać przedłużony na kolejne trzy miesiące przez szefa KAS. Tymczasem, choć podatnikom formalnie przysługuje odwołanie od decyzji dotyczącej założenia blokady rachunku, to się okazuje, że od samego początku są na straconej pozycji. Po pierwsze, szef KAS rozpoznający tego typu zażalenia nie przychyla się do nich, po drugie –analiza tegorocznych wyroków prowadzi do wniosku, że sądy (na razie jedynie wojewódzkie) zwykle stają po stronie fiskusa. Przy czym nawet jeśli sąd wyda korzystne orzeczenie dla firmy, to ta może się go nie doczekać. Bo na wyrok WSA trzeba w najlepszym wypadku czekać kilka tygodni, a zanim skarga kasacyjna na blokadę zostanie rozpatrzona przez NSA, miną ponad dwa lata.
40 mln zł w tym roku zabezpieczyła KAS przez zastosowanie blokad rachunków podatników w związku z podejrzeniem oszustw podatkowych na prawie pół miliarda złotych (ponad 492 mln zł)
Niebezpieczny luz
– Patrząc na skokowy przyrost blokad rachunków bankowych przedsiębiorców, niewątpliwie stają się one poważnym problemem – mówi Zbigniew Błaszczyk, doradca podatkowy z Kancelarii TAX-US doradztwo podatki. Wtóruje mu Michał Roszkowski, radca prawny, doradca podatkowy i partner w Accreo. Dodaje, że wprowadzenie STIR jeszcze bardziej zwiększyło ryzyko dla firm. – Trzeba bowiem pamiętać, że organy mają różne możliwości, aby zablokować firmie rachunek bankowy – mówi ekspert. Obok STIR blokada może nastąpić w ramach:
  • zabezpieczenia zobowiązania podatkowego przed terminem płatności, a więc gdy organ podejrzewa, że podatnik może nie zapłacić podatku,
  • w związku z nadaniem decyzji pierwszoinstancyjnej rygoru natychmiastowej wykonalności – chodzi o sytuację, gdy mimo odwołania podatnika ma on obowiązek zapłacić daninę, zgodnie z decyzją np. naczelnika urzędu skarbowego; w takiej sytuacji organ może również zablokować rachunek,
  • przy podejrzeniu, że określona transakcja może mieć związek z praniem pieniędzy lub finansowaniem terroryzmu.
– Co istotne, niektóre przesłanki warunkujące stosowanie blokady rachunku są na tyle niedookreślone, że organ ma sporo „luzu interpretacyjnego” przy decydowaniu o blokadzie – stwierdza Michał Roszkowski.
Resort finansów uważa jednak system STIR (i blokady rachunków) za jedno z najbardziej skutecznych narzędzi w walce z oszustwami podatkowymi. Jak mówi Daniel Więckowski, doradca podatkowy i dyrektor w RSM Poland, nie bez kozery jeden z byłych wiceministrów finansów na jednej z zeszłorocznych konferencji podatkowych przyznał, że nazwa systemu odpowiada bardzo dobrze powiedzeniu tajnego agenta Jamesa Bonda – z ang. stirred not shaken – czyli wstrząśnięte, nie zmieszane. Mogą tak się czuć podatnicy, w stosunku do których zastosowano blokadę konta.
Ocena STIR i blokad rachunków nie jest jednak jednoznaczna. – Dane dotyczące liczby rachunków i podmiotów, co do których zastosowano blokadę, świadczą o tym, że STIR działa bardzo selektywnie i raczej nie jest to problem (zagrożenie), przed którym stoi większość przedsiębiorców. Sama kwota zabezpieczeń też nie jest wysoka – twierdzi Przemysław D. Antas, radca prawny i doradca podatkowy z Antas Tax & Antas Legal. Dodaje, że przed wprowadzeniem blokad była obawa, że ten instrument będzie nadużywany i duża liczba przedsiębiorców stanie w obliczu odcięcia od środków finansowych na skutek arbitralnej decyzji urzędnika. Było to spowodowane m.in. tym, że STIR przewiduje mało efektywny system odwoławczy. – Dziś wiemy, że STIR dotyczy marginesu obrotu gospodarczego. Warto też postawić pytanie, czy koszty związane z tym systemem „zwróciły się”, biorąc pod uwagę kwoty zabezpieczeń – stwierdza Antas. Również Michał Roszkowski uważa, że STIR nie jest na razie mechanizmem blokad rachunków bankowych, który powodowałby najwięcej problemów lub szkód wśród firm. – Inne formy nakładania blokad (patrz ramka 1) są zdecydowanie bardziej powszechne i z tego względu mają na swoim koncie więcej „ofiar”. Czas pokaże, czy te proporcje się zmienią – mówi Roszkowski.
Inną ocenę formułuje Daniel Więckowski. – Trzeba przyznać rację Ministerstwu Finansów, że przyjęte rozwiązania technologiczne, oparte w znacznej mierze na wykorzystaniu algorytmów obliczeniowych wykorzystywanych w systemach bankowych, są imponujące – przyznaje ekspert. Dodaje, że z oczywistych względów wykorzystywane algorytmy, których zadaniem zgodnie z ordynacją podatkową jest wytypowanie transakcji na podstawie wskaźnika ryzyka, objęte są tajemnicą. Przy czym w celu ustalenia tego wskaźnika brane winny być pod uwagę również kryteria ekonomiczne, geograficzne, podmiotowe, powiązań i kryteria behawioralne (nietypowe dla danego podmiotu). – Niestety, przy całej doskonałości technologicznej nie można oprzeć się wrażeniu, że podatnik w starciu z organami podatkowymi, wspieranymi przez STIR, znajduje się raczej w pozycji zbliżonej do Józefa K, bohatera „Procesu” Franza Kafki – stwierdzaDaniel Więckowski.
Stanowisko Krajowej Administracji Skarbowej z 22 października 2019 r. dla DGP
W okresie od 1 lipca 2018 r. do 30 września 2019 r. wszystkie blokady 72 godz. zostały przez szefa KAS przedłużone, gdyż zachodziły przesłanki określone w art. 119zw par. 1 Ordynacji podatkowej.
Po wydaniu postanowienia w trybie art. 119zw Ordynacji podatkowej i wysłaniu żądania do banku, Szef KAS:
• zawiadamia podmiot kwalifikowany o przedłużeniu blokady na 3 miesiące,
• przekazuje podmiotowi kwalifikowanemu informację o dacie i godzinie przekazania bankowi lub spółdzielczej kasie oszczędnościowo-kredytowej żądania przedłużenia terminu blokady rachunku podmiotu kwalifikowanego – art. 119zw par. 4a Ordynacji podatkowej,
• zawiadamia UCS, US i prokuraturę o przedłużeniu blokady – art. 119zw par. 3 pkt 2 Ordynacji podatkowej,
• zawiadamia prokuraturę o możliwości popełnienia wyłudzenia skarbowego – zgodnie z art. 119zm Ordynacji podatkowej,
• weryfikuje, czy blokada nie upadła przed upływem 3 miesięcy – art. 119zzc par. 1 pkt 4 Ordynacji podatkowej.
Szef KAS dokonuje blokad tych rachunków podmiotu kwalifikowanego, które spełniają kryteria określone w art. 119zv Ordynacji podatkowej.
Blokada rachunków bankowych to tylko jedna z form wykorzystania systemu STIR. W oparciu o informacje STIR, realizowane są również inne, bardzo istotne działania.
Rozwiązania systemu STIR:
• wykorzystywane są w analizie ryzyka poprzedzającej wszczęcie kontroli, np. informacje o wskaźniku ryzyka ustalanym przez Krajową Izbę Rozliczeniową,
• pozwalają na porównywanie danych o przepływach finansowych z innymi danymi znajdującymi się w posiadaniu KAS, np. JPK_VAT, co powoduje, że dzięki temu możemy m.in. efektywniej zapobiegać dokonaniu nienależnego zwrotu podatku VAT,
• pozwalają na identyfikacje i przerwanie łańcuchów karuzelowych, co skutecznie przeciwdziała powstawaniu przestępstw karuzelowych.
Należy podkreślić, że system STIR pełni również funkcję prewencyjną. W naszej ocenie możliwość zastosowania przez Szefa KAS blokady rachunku bankowego skutecznie zniechęca grupy przestępcze do popełniania wyłudzeń skarbowych przy wykorzystaniu sektora bankowego.
W okresie od 1 lipca do 31 grudnia 2018 r. (II półrocze 2018 r.) zablokowano 41 rachunków należących do 23 podmiotów kwalifikowanych na łączną kwotę 10,2 mln zł. Wartość uszczuplonych należności publiczno-prawnych związanych z blokadami – 132,2 mln zł.
W okresie od 1 stycznia do 30 września 2019 r. zablokowano 359 rachunków należących do 79 podmiotów kwalifikowanych na łączną kwotę 40,3 mln zł. Wartość uszczuplonych należności publiczno-prawnych związanych z blokadami – 494,3 mln zł.
Obecnie w systemie zgromadzone są informacje dotyczące ok. 3,6 mln podmiotów kwalifikowanych, 4,9 mln osób powiązanych z podmiotami kwalifikowanymi oraz 12,8 mln rachunków podmiotów kwalifikowanych, na których odnotowano już ponad 10 mld transakcji.
Walka o byt prawny
Szef KAS nie przychylił się do żadnej prośby o zwolnienie blokady, nawet gdy podatnik chciał zapłacić podatek. Orzecznictwo wojewódzkich sądów administracyjnych też nie napawa optymizmem
– Możliwość zablokowania rachunków bankowych stanowi broń atomową w rękach organów – uważa Michał Roszkowski. Tłumaczy, że dla firmy, której rachunki zostały zablokowane, najczęściej oznacza to walkę o byt prawny.– Z mojej praktyki wynika, że większość spraw, w której dochodziło do blokady rachunków spółek, kończyło się zainicjowaniem jednego z powyższych postępowań. W kilku przypadkach blokada doprowadziła do ostatecznego upadku (czytaj likwidacji) firmy – stwierdza Michał Roszkowski. Właśnie z powodu STIR i blokady rachunku bankowego na skraju upadłości znalazła się m.in. firma, której dotyczył wyrok WSA w Warszawie z 5 września 2019 r. (sygn. akt III SA/Wa 726/19, nieprawomocny). Handlowała ona olejami opałowymi. Problemy zapoczątkował system STIR i blokada. System wskazał firmę, bo dokonywała płatności za pomocą malezyjskiej platformy płatniczej. Na podstawie wskazania z systemu STIR szef KAS zablokował konto spółki najpierw na trzy dni, a następnie przedłużył blokadę na trzy miesiące. Uznał bowiem, że firma wykorzystywała system bankowy do wyłudzeń VAT. W efekcie kolejnych działań fiskusa firma nie mogła prowadzić działalności i sprzedać posiadanego w magazynach 1,5 mln litrów oleju opałowego. Spółka zaskarżyła postanowienie szefa KAS o przedłużeniu terminu blokady rachunku na trzy miesiące do wojewódzkiego sądu administracyjnego, ale sąd w kwietniu br. skargę oddalił. Wyrok z 5 września dotyczył zaś skargi spółki na wykreślenie jej z rejestru podatników VAT.
Jak zauważa Zbigniew Błaszczyk, statystyki za 2018 r. pokazują też, że szef KAS nie przychylił się do żadnej prośby o zwolnienie blokady, nawet gdy podatnik chciał zapłacić podatek. – To skandal. Inaczej nie można tego określić. Mówimy przecież o ściągalności podatków – ocenia ekspert. Tłumaczy, że zablokowanie rachunku bez dowodów, a jedynie dla zabezpieczenia, które powoduje, że firma nie może zapłacić podatku i w konsekwencji narastają jej odsetki od zaległości podatkowych oraz możliwa jest egzekucja administracyjna (dodatkowe obciążenia podatnika), jest działaniem wrogim i nie służy niczemu, a przede wszystkim Skarbowi Państwa. – Do tego sądy, jak dotąd, akceptują takie działania organu – mówi Błaszczyk. Zwraca uwagę, że w uzasadnieniu jednego z wyroków sąd stwierdził, że przedsiębiorca winien przewidzieć możliwość blokady rachunku. – Przewidzi ją potencjalny przestępca (i zaradzi temu), ale nie zrobi tego uczciwy podatnik, który może paść ofiarą nieuczciwych lub przypadku. Takiego uzasadnienia, jakie sporządził sąd, nie można poważnie traktować – przekonuje Zbigniew Błaszczyk.
Dodajmy, że czas oczekiwania w sądzie administracyjnym (WSA) na termin rozprawy to zwykle 6–18 miesięcy, w zależności do którego sądu firma złoży skargę (tylko w przypadku blokad na podstawie informacji ze STIR obowiązuje krótszy, 30-dniowy termin rozpatrzenia sprawy przez WSA), a w NSA to średnio ok. dwa lata. Mówiąc wprost, gdy skarga kasacyjna na blokadę rachunku trafi wreszcie do NSA, firmy może już dawno nie być.
– Ordynacja podatkowa przewiduje dziś szczególne restrykcje nałożone na banki oraz spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe. Mogą one poinformować swojego klienta o otrzymanym żądaniu zablokowania rachunku jedynie po uzyskaniu informacji od szefa KAS, że wszystkie rachunki podatnika zostały zablokowane – przypomina Daniel Więckowski. Co więcej, instytucje finansowe – w przypadku gdy otrzymają wniosek od swojego klienta dotyczący przekazania informacji o blokadzie rachunku – zobowiązane są przekazać szefowi KAS dane, m.in. adres poczty elektronicznej, z którego wysłano wniosek bądź adres IP, z którego nastąpiło logowanie, jeżeli wniosek był złożony przez interfejs banku. – Przez pierwsze 72 godziny podatnik nie ma szans obrony swojej pozycji. Nałożenie blokady rachunku jest nie do zaskarżenia. Prowadzenie zaś biznesu bez dostępu do środków zgromadzonych na własnym rachunku bankowym jest przecież niemożliwe – stwierdza Więckowski.
Dopiero w momencie przedłużenia blokady rachunku szef KAS ma obowiązek wydać postanowienie, na które podatnikowi służy zażalenie. Jak wyjaśnia Michał Roszkowski, przy mechanizmie STIR podatnicy nie poznają przyczyn blokady dopóki, dopóki nie nastąpi jej przedłużenie na trzy miesiące. Ale nawet wówczas informacje przekazywane przez organ w uzasadnieniu postanowienia będą nawiązywały do ogólnych obaw organu niż do konkretnych elementów algorytmu, na podstawie którego działa STIR. – Dlatego tak ważne jest przyszłe orzecznictwo sądów administracyjnych, które usankcjonuje, jak bardzo szczegółowe lub ogólnikowe mają być uzasadnienia blokady – mówi Roszkowski. – Niestety, statystyki publikowane przeze Ministerstwo Finansów nie zawierają informacji, w ilu przypadkach złożone zażalenia okazały się skuteczne i blokada rachunku została zdjęta – ubolewa też Daniel Więckowski.
Jak dodaje Michał Roszkowski, złożenie odwołania lub zażalenia nie powoduje zdjęcia blokady, dlatego kluczową rolę odgrywa czas rozpatrzenia środków zaskarżenia przez organ odwoławczy, a później sąd. – Praktyka, niestety, nie napawa optymizmem – przyznaje ekspert. Bo o ile w przypadku STIR mamy terminy na rozpoznanie sprawy, o tyle w pozostałych przypadkach blokad rachunków czas ten wynika z bieżącego obciążenia pracą organów lub sądów. – Nie trzeba mówić, co to oznacza dla firmy – kwituje Roszkowski.
Podatnik może też wystąpić o zgodę na wypłatę środków w zakresie wynagrodzeń za pracę, podatków oraz świadczeń alimentacyjnych. Innymi słowy, podatnik może się zwrócić o odblokowanie pieniędzy na te cele. – Nie zmienia to jednak ogólnej sytuacji firmy, która ma ograniczone możliwości prowadzenia w tym czasie działalności – mówi Michał Roszkowski. Ekspert dodaje, że istotną okolicznością w okresie blokady rachunków jest możliwość uzyskania wsparcia operacyjnego od podmiotów z grupy. – Nie zawsze jednak występuje taka możliwość, a co więcej – jest to też delikatna materia ze względu na ryzyko w określonych okolicznościach pojawienia się zarzutu obchodzenia przepisów dotyczących zobowiązań podatkowych oraz ich egzekucji – stwierdza ekspert Accreo.
Dlatego zdaniem Michała Roszkowskiego członkowie zarządu, której szef KAS zablokował konta, aby ochronić swoje interesy, powinni jak najszybciej rozważyć złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości lub otworzenie postępowania restrukturyzacyjnego. Jeśli tego nie zrobią, a firma będzie miała zaległości, potem upadnie i nie będzie miała pieniędzy na zaspokojenie roszczeń fiskusa, to urzędnicy będą mogli pociągnąć do odpowiedzialności podatkowej właśnie członków zarządu. To oni bowiem odpowiadają solidarnie ze spółką za jej zaległości podatkowe. Mogą się od tej odpowiedzialności uwolnić, ale pod warunkiem, że spełnią określone wymogi. Jednym z nich jest złożenie w odpowiednim momencie wniosku o ogłoszenie upadłości firmy.
Co po 72 godzinach
Szef KAS może początkowo zablokować rachunek na okres do 72 godzin. Podatnik nie jest o tym informowany. Nie może też zaskarżyć tej blokady ani się od niej odwołać. Wcześniej była taka możliwość. Do 22 sierpnia 2018 r. obowiązywały bowiem przepisy, które w przypadku zastosowania blokady na okres nie dłuższy niż 72 godziny dawały podatnikowi prawo złożenia wniosku o ponowne rozpatrzenie sprawy przez szefa KAS. Można było też wnieść skargę do sądu administracyjnego bez wezwania do ponownego rozpatrzenia sprawy (na podstawie art. 52 par. 3 prawa o postępowaniu przed sądami administracyjnymi). Po 22 sierpnia ub.r. te opcje zlikwidowano.
Szef KAS może przedłużyć blokadę do trzech miesięcy, o ile szacowana kwota zobowiązania podatkowego przekracza równowartość 10 tys. euro.
Podatnik, który nie zgadza się z przedłużeniem blokady w związku z zastosowaniem STIR, może wnieść zażalenie na postanowienie o jej przedłużeniu. Zgodnie z art. 119zzb par. 2 ordynacji podatkowej zażalenie jest rozpatrywane niezwłocznie, jednak nie później niż w terminie siedmiu dni od dnia jego otrzymania. Podatnik może następnie złożyć skargę do sądu. Skargi rozpoznawane są w przyspieszonym trybie. W przypadku skarg do wojewódzkiego sądu administracyjnego rozpatrzenie skargi następuje w terminie 30 dni od dnia otrzymania akt wraz z odpowiedzią na skargę.
Nie ma kontroli
Daniel Więckowski dodaje, że nie sposób nie zauważyć braku kontroli nad legalnością (i zasadnością) żądań szefa KAS dotyczących blokad na 72 godziny. – W tym zakresie, interwencja ustawodawcy wydaje się konieczna. Jako państwo członkowskie Unii Europejskiej jesteśmy przecież zobowiązani do respektowania podstawowych praw i wolności, w tym prawa do sądu, wyrażonego w art. 47 Karty praw podstawowych Unii Europejskiej – uważa Więckowski. W trakcie obowiązywania blokad pojawiły się również zastrzeżenia co do zgodności powyższych regulacji z ordynacji podatkowej z konstytucją. Do dziś nikt nie złożył jednak wniosku do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie zgodności przepisów o blokadach z ustawą zasadniczą. Zdaniem WSA w Warszawie (wyrok z 26 lutego 2019 r., sygn. akt III SA/Wa 409/19, nieprawomocny) wywody dotyczące stosowania instytucji zabezpieczenia zobowiązań podatkowych na mocy art. 33 ordynacji podatkowej mogą posłużyć do wypracowania standardów oceny prawidłowości zastosowania instytucji blokady rachunku bankowego podmiotu kwalifikowanego przez szefa KAS. Innymi słowy: to, co wypracowało orzecznictwo sądów oraz Trybunał Konstytucyjny w zakresie zabezpieczenia zobowiązań podatkowych, należy stosować również do blokad rachunku.
Zdaniem Przemysława D. Antasa obecnie największym problemem firm jest właśnie patologiczny system zabezpieczenia zaległości podatkowych przed wydaniem decyzji określającej podatek (art. 33 ordynacji podatkowej). W tym przypadku mamy do czynienia z analogiczną przesłanką jak w przypadku blokady rachunku, czyli uzasadnioną obawą niewykonania zobowiązania podatkowego. Urząd skarbowy może bowiem wydać decyzję o zabezpieczeniu na podstawie uprawdopodobnionej kwoty zaległości podatkowych. Decyzja zabezpieczająca jest natychmiast wykonywana. – Urząd może wpisać do tej decyzji wszystko, a zanim sprawa trafi do sądu lub zostanie zakończony wymiar podatku, firma zdąży już zbankrutować. Bank od razu, jak widzi zajęcie zabezpieczające, to wypowiada umowy kredytu – wyjaśnia Antas. Skutki decyzji zabezpieczającej są więc bardzo podobne do skutków związanych z blokadą rachunku bankowego.
Jakie możliwości blokowania środków dają przepisy
• Ustawa z 1 marca 2018 r. o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 1115 ze zm.) przewiduje blokadę rachunku na żądanie generalnego inspektora informacji finansowej lub prokuratora.
• Ustawa z 29 lipca 2005 r. o nadzorze nad rynkiem kapitałowym (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 1871) – wprowadziła blokadę rachunku na żądanie przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego, prokuratora lub prokuratora krajowego.
• Ustawa z 29 sierpnia 1997 r. – Prawo bankowe (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 2187 ze zm.) – przewiduje blokadę rachunku przez bank lub prokuratora.
• Ustawa z 29 sierpnia 1997 r. – Ordynacja podatkowa (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 900 ze zm.) – od 30 kwietnia 2018 r. szef KAS może zażądać blokady rachunku podmiotu kwalifikowanego na okres nie dłuższy niż 72 godziny, jeżeli posiadane informacje, w szczególności wyniki analizy ryzyka, o której mowa w art. 119zn par. 1 ordynacji podatkowej, wskazują, że podmiot kwalifikowany może wykorzystywać działalność banków lub spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych do celów mających związek z wyłudzeniami skarbowymi lub do czynności zmierzających do wyłudzenia skarbowego, a blokada rachunku podmiotu kwalifikowanego jest konieczna, aby temu przeciwdziałać. ©℗
Standardy te same
Zdaniem WSA w Warszawie standardy dotyczące zabezpieczeń i blokad powinny być te same. WSA powołał się na wyroki TK: z 22 czerwca 1999 r. (sygn. akt K 5/99), z 12 stycznia 2000 r. (sygn. akt P 11/98) oraz z 8 października 2013 r. (sygn. akt SK 40/12). Wynika z nich, że ochrona praw majątkowych nie oznacza, że w ogóle nie można ingerować w te prawa. Ingerencja taka może być uznana za dopuszczalną, a nawet celową, o ile mieści się w ramach ograniczeń ochrony prawa majątkowego. W wyroku z 8 października 2013 r. trybunał stwierdził m.in., że zabezpieczenie zobowiązania podatkowego nie narusza istoty prawa własności (prowadzi bowiem tylko do jego czasowego ograniczenia). Zwrócił jednak uwagę, że trzeba brać pod uwagę specyfikę zabezpieczeń. Te wydawane w toku kontroli podatkowej – w przeciwieństwie do zabezpieczeń wydawanych np. w postępowaniu egzekucyjnym – służą zagwarantowaniu wykonania potencjalnego zobowiązania podatkowego, którego istnienie i wysokość są przedmiotem sporu między organami skarbowymi i podatnikiem. Choć docelowo mają doprowadzić do tego, żeby podatnik zapłacił podatek, to jednak są stosowane na etapie, kiedy nie jest pewne, a jedynie prawdopodobne, że podatnik powinien zapłacić daninę w określonej wysokości. Zdaniem TK przesłanka zastosowania zabezpieczenia, tj. uzasadniona obawa niewykonania zobowiązania podatkowego, pozwala organom skarbowym (pod kontrolą sądów administracyjnych) na odpowiednie ustalanie relacji między prawem własności podatnika i obowiązkiem płacenia przez niego podatków.
WSA w Warszawie powołał się następnie na orzecznictwo sądów, z którego wynika, że organy podatkowe mają obowiązek nie tylko wykazać (z powołaniem na konkretne elementy sytuacji podatnika, zwłaszcza jego kondycji majątkowej), że istnieje prawdopodobieństwo jego niewypłacalności, lecz także powinny ujawnić w uzasadnieniu decyzji zabezpieczającej powody zastosowania zabezpieczenia. Zabezpieczenie musi być bowiem stosowane w sposób rozważny i racjonalny. Podejmując decyzję o wyborze zabezpieczenia, organ ma więc obowiązek wyważyć skuteczność zabezpieczenia i jego uciążliwość dla podatnika.
Zdaniem WSA w Warszawie tak samo należy podchodzić do blokady rachunku bankowego przez szefa KAS.
To wynika z orzecznictwa sądów
▶ Standardy dotyczące blokady rachunku powinny być analogiczne do standardów stosowanych przy zabezpieczeniach zobowiązań podatkowych.
Wyrok WSA w Warszawie z 26 lutego 2019 r. (sygn. akt III SA/Wa 409/19, nieprawomocny)
▶ Porównanie kwoty potencjalnych zobowiązań podatkowych z majątkiem spółki uzasadnia twierdzenie, że nie będzie ona w stanie ich pokryć, w związku z czym przedłużenie blokady rachunku przez szefa KAS było uzasadnione. Sąd nie zgodził się ze spółką, że interes publiczny postawiono ponad interesem jednostki oraz że blokada petryfikuje działalność gospodarczą spółki. Sąd zauważył, że wprowadzenie przepisów pozwalających na dokonanie blokady służyło zapobieganiu powszechnemu, jak dowodzą analizy ekonomiczne i prawne z ostatnich lat i miesięcy, wyłudzaniu podatku od towarów i usług na dużą skalę. Stan taki zagraża stabilności dochodów budżetowych. System STIR ma też wzmocnić bezpieczeństwo podatników, bo będzie eliminować z obrotu gospodarczego podstawione firmy oszukujące uczciwych przedsiębiorców. To, w ocenie sądu, uzasadnia tak głęboką ingerencję w prawa jednostki. Ponadto racjonalny przedsiębiorca powinien się liczyć z tym, że organ może w stosunku do niego zastosować obowiązujące procedury, w szczególności polegające na blokadzie posiadanego rachunku.
Wyrok WSA w Warszawie z 4 stycznia 2019 r. (sygn. akt III SA/Wa 2960/18, nieprawomocny)
▶ W ramach prowadzonego postępowania dotyczącego blokady rachunku organ nie prowadzi stricte postępowania dowodowego. Wystarczy, że po analizie ryzyka przepływów pieniężnych istnieje ryzyko wykorzystania instytucji finansowych do wyłudzania podatku. Szef KAS uzasadnił obawy niewykonania zobowiązania podatkowego, wskazując na sytuację finansową skarżącej.
Wyrok WSA w Warszawie z 20 września 2018 r. (sygn. akt III SA/Wa 2057/18, prawomocny)
▶ Spółka zarzucała szefowi KAS, że nie rozpoznał jej zażalenia na przedłużenie blokady rachunku bankowego na trzy miesiące. Organ zablokował konto do kwoty ponad 89 mln zł. WSA uznał, że szef KAS dopuścił się bezczynności w rozpoznaniu zażalenia spółki na postanowienie ze stycznia 2019 r. dotyczące przedłużenia terminu blokady rachunków bankowych. Spółka wysłała bowiem zażalenie za pośrednictwem platformy ePUAP, a dodatkowo – z ostrożności procesowej – w formie tradycyjnej, papierowej. Szef KAS przyjął, że siedmiodniowy termin na rozpoznanie zażalenia zaczął płynąć od wpływu pisma w formie papierowej. Rozpoznał ostatecznie zażalenie (nie zgodził się z nim), ale już po terminie. WSA uznał, że faktycznie organ pozostawał w bezczynności. Dodatkowo organ wysłał rozstrzygnięcie dotyczące zażalenia sześciu dni po jego wydaniu, co zdaniem sądu również było błędem. WSA uznał, że organ ma w terminie ustawowym nie tylko wydać postanowienie w sprawie zażalenia, ale również je doręczyć. – Przyjęcie, że sam fakt wydania postanowienia, tj. wyłącznie jego sporządzenie w formie przewidzianej prawem, miałby oznaczać załatwienie sprawy, prowadziłoby w istocie do sytuacji, w której moment załatwienia sprawy wymykałby się spod jakiejkolwiek kontroli – uzasadnił sąd.
Wyrok WSA w Warszawie z 28 marca 2019 r. (sygn. akt III SAB/Wa 21/19), NSA w wyroku z 11 września 2019 r. (sygn. akt I FSK 1267/19) oddalił skargę kasacyjną od orzeczenia WSA
©℗
Co bada szef KAS
Z wyroku WSA wynika również inna wskazówka dla przedsiębiorców. Sąd wskazał bowiem, co szef KAS wziął pod uwagę przy analizie ryzyka, o której mowa w art. 119 zn par. 1 ordynacji podatkowej. Analizował on:
1) przelewy środków pieniężnych na rachunkach bankowych podatnika w trzech bankach w latach 2017 i 2018,
2) stan zatrudnienia przez ostatnie 10 lat (w latach 2007–2017),
3) strukturę transakcji wewnątrzwspólnotowych, nabyć środków trwałych, deklarowanych przychodów w podatku dochodowym od osób prawnych,
4) kontrahentów spółki, występujące wśród nich powiązania personalne i kapitałowe oraz specyfikę prowadzonej przez nich działalności,
5) sprawozdania finansowe i z działalności zarządu,
6) dane zawarte w plikach JPK.
W wyniku analizy ryzyka, a więc powyższych elementów, szef KAS ustalił, że spółka nie posiadała zaplecza organizacyjno-gospodarczego i stanowiła ogniwo w łańcuchu operacji gospodarczych, polegających na kupnie-sprzedaży samochodów osobowych pomiędzy podmiotami powiązanymi kapitałowo i osobowo, mających na celu uzyskanie nienależnych zwrotów podatku od towarów i usług. Szef KAS ustalił też, że skarżąca była powiązana z inną spółką, co do której zastosował już wcześniej blokadę rachunku bankowego. Ponadto skarżąca nie kupowała środków trwałych, finansowała działalność zwrotami VAT, dostaw realizowanych w ramach WDT dokonywała na rzecz podmiotów kierowanych przez obywateli polskich, co do których istnieje podejrzenie, że prowadzą działalność na terytorium Polski. Szef KAS także uznał, że wynagrodzenie prezesa spółki było nieadekwatne do skali prowadzonej działalności. Organ przedstawił również potencjalny schemat oszustwa karuzelowego, wskazując na podmioty, które użyte zostały do sztucznego wydłużenia łańcucha dostaw i które pozorowały działalność na terytorium UE, a były kontrahentami spółki w ramach deklarowanego WDT.
W tych okolicznościach WSA w Warszawie zgodził się z organem, że spółka może wykorzystywać działalność banków do celów mających związek z wyłudzeniami skarbowymi lub do czynności zmierzających do wyłudzenia skarbowego, a dokonana blokada rachunku bankowego na 72 godziny była konieczna, aby temu przeciwdziałać.
Wykreślenie z rejestru, czyli kolejny etap
Eksperci przyznają, że gwoździem do trumny przedsiębiorstwa może być nie tylko blokada rachunku, ale również wykreślenie firmy z rejestru czynnych podatników VAT. Zgodnie zaś z art. 96 ust. 9 pkt 5 ustawy z 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 2174 ze zm.) naczelnik US z urzędu wykreśla podatnika z rejestru jako podatnika VAT bez konieczności zawiadamiania go o tym, jeżeli posiadane informacje wskazują na prowadzenie przez niego działań z zamiarem wykorzystania działalności banków lub SKOK-ów do celów mających związek z wyłudzeniami skarbowymi.
Tymczasem – jak przyznaje Przemysław D. Antas – wykreślanie przedsiębiorcy z rejestru podatników VAT jest wyjątkowo problematyczne. Kontrahenci nie chcą bowiem wchodzić w relacje z podatnikami wykreślonymi. Z kolei przedsiębiorcy często dowiadują się o wykreśleniu od swoich klientów, którzy mają problem z odliczeniem VAT. ©℗
Jak przebiega blokada rachunku bankowego na podstawie informacji ze STIR ©℗
Krok 1
Banki i SKOK-i przekazują do STIR (system teleinformatyczny izby rozliczeniowej):
• informacje o rachunkach podmiotów kwalifikowanych (m.in. przedsiębiorców i osób prawnych),
• dzienne zestawienia transakcji dotyczących rachunków podmiotu kwalifikowanego,
• informacje o rachunkach oszczędnościowych i rachunkach oszczędnościowo-rozliczeniowych prowadzonych dla osób fizycznych przez banki oraz informacje o rachunkach członków spółdzielczej kasy oszczędnościowo-kredytowej, niebędących rachunkami podmiotów kwalifikowanych
Krok 2
Izba rozliczeniowa ustala wskaźnik ryzyka na podstawie opracowanych algorytmów, uwzględniających najlepsze praktyki sektora bankowego i SKOK-ów w zakresie przeciwdziałania wykorzystywaniu ich działalności do przestępstw oraz przestępstw skarbowych
Krok 3
Izba rozliczeniowa, na podstawie informacji i zestawień od banków i SKOK-ów, przekazuje szefowi Krajowej Administracji Skarbowej nie rzadziej niż raz dziennie:
• informacje o rachunkach podmiotów kwalifikowanych prowadzonych i otwieranych przez banki i spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe,
• dzienne zestawienia transakcji dotyczących rachunków podmiotów kwalifikowanych.
Krok 4
Szef KAS na podstawie danych od izby rozliczeniowej dokonuje analizy ryzyka wykorzystywania działalności banków i spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych do celów mających związek z wyłudzeniami skarbowymi, uwzględniając posiadane dane, w tym wskaźnik ryzyka.
Krok 5
Szef KAS może zażądać blokady rachunku na okres nie dłuższy niż 72 godziny, jeżeli posiadane informacje, w szczególności wyniki analizy ryzyka, wskazują, że podmiot kwalifikowany może wykorzystywać działalność banków lub SKOK-ów do celów mających związek z wyłudzeniami skarbowymi lub do czynności zmierzających do wyłudzenia skarbowego, a blokada rachunku podmiotu kwalifikowanego jest konieczna, aby temu przeciwdziałać.
Krok 6
Szef KAS może wydać postanowienie o przedłużeniu blokady rachunku na okres nie dłuższy niż trzy miesiące, jeżeli zachodzi uzasadniona obawa, że podmiot kwalifikowany nie wykona istniejącego lub mającego powstać zobowiązania podatkowego lub zobowiązania z tytułu odpowiedzialności podatkowej osób trzecich, przekraczających równowartość 10 tys. euro.
Krok 7
Podatnik, który nie zgadza się z przedłużeniem blokady w związku z zastosowaniem STIR, może wnieść zażalenie na postanowienie o jej przedłużeniu. Jest ono rozpatrywane przez szefa KAS niezwłocznie, jednak nie później niż w terminie siedmiu dni od dnia jego otrzymania.
Krok 8
Następnie podatnik może złożyć skargę do sądu. Rozpatrzenie skargi przez WSA następuje w terminie 30 dni od dnia otrzymania akt wraz z odpowiedzią na skargę.