Wprowadzenie narodowej kwarantanny będzie oznaczało ograniczenia dotyczące kolejnych branż, pewne ograniczenia dotyczące przemieszczania się, to też jest wariant, który jest brany pod uwagę - mówił w czwartek rzecznik rządu Piotr Müller.

Müller w TVP Info był pytany jak miałaby wyglądać narodowa kwarantanna, która może zostać wprowadzona, jeśli nadal będzie zwiększała się zachorowalność na koronawirusa.

Rzecznik rządu wskazał, że aby została ona wprowadzona liczba zakażeń "musi wystąpić przez kilka dni, czyli mówimy o średniej między 29 a 30 tysięcy przez siedem dni".

"To będzie oznaczało ograniczenia dotyczące chociażby kolejnych branż. Pewne ograniczenia dotyczące przemieszczania się, to też jest wariant, który jest barny pod uwagę. Czyli te rozwiązania, które obowiązują we Francji, Wielkiej Brytanii, w Portugalii, Hiszpanii, obowiązywały we Włoszech, Belgii" - mówił Müller.

"To są rozwiązania, które niestety w tak trudnej sytuacji być może trzeba będzie podjąć, bo inaczej to oznacza, że każdego miesiąca będzie umierało od kilkunastu nawet do kilkudziesięciu tysięcy osób i musimy zdawać sobie z tego sprawę, że jest granica wydolności systemu; ona jest w każdym kraju i zależy od liczby lekarzy" - oświadczył.

W środę resort zdrowia poinformował, że badania laboratoryjne potwierdziły zakażenie koronawirusem u kolejnych 24 692 osób.