Większość wyborców chce, by Rafał Trzaskowski działał nadal w PO, a nie zakładał nowy ruch czy ugrupowanie polityczne. Takie wyniki przynosi sondaż United Survey dla DGP i RMF.
Całkiem inaczej sprawę widzą ci, którzy deklarują poparcie dla Platformy. Aż 63 proc. zwolenników PO chce, by prezydent Warszawy jednak szukał w polityce nowości; za tym, by działał w starym ugrupowaniu, jest 37 proc. pytanych. Może to świadczyć o tym, że wielu wyborców tej partii oczekuje co najmniej zmiany brandu. – Szkoda, że nie ma trzeciej opcji: działać nadal w PO i założyć nowy ruch. Zadania ruchu społecznego i partii są inne. Nasi wyborcy widzą potrzebę mobilizacji większej grupy wyborców niż jest w stanie zapewniać partia, ale zdają sobie sprawę, że bez partii nie można wygrać wyborów – komentuje wynik badania Jan Grabiec, rzecznik partii. – Jestem po stronie tych, którzy uważają, że Trzaskowski powinien założyć nowych ruch społeczny. Lepiej nie będzie, ale ciekawiej na pewno – komentuje z kolei Krzysztof Sobolewski z PiS. Ale co ciekawe, akurat ten pogląd wśród wyborców PiS jest w mniejszości. Ponad połowa z nich uważa, że wiceszef PO powinien trzymać się Platformy. Zapewne wyborcy tego ugrupowania nastawieni krytycznie do Platformy postrzegają związki z PO jako obciążenie i nie chcą, by Trzaskowski się od niej odcinał.
Ciekawe są wyniki w zależności od wieku badanych. Wśród najmłodszych najwięcej jest zwolenników, by Trzaskowski działał w PO. Ale im starsi pytani, tym na ogół więcej wskazań na poszukiwania nowej formuły aktywności wiceszefa Platformy. Zapewne najmłodsi wyborcy traktują PO głównie jako partię opozycyjną i nie przypominają sobie jej rządów. Nie traktują więc szyldu jako obciążenie.
Trzaskowski ogłosił, że będzie starał się angażować swoich wyborów w ruch obywatelski, ale nie zamierza zrywać związków z PO.
Czy Rafał Trzaskowski powinien:
DGP