W Zimbabwe, kraju pogrążonym w kryzysie gospodarczym, gdzie system ochrony zdrowia jest na skraju przepaści, ogłoszono w piątek wykrycie pierwszego przypadku koronawirusa.

Obadiah Moya, minister zdrowia tego leżącego w południowej Afryce państwa, przekazał, że zainfekowany mężczyzna mieszka w Victoria Falls, w pobliżu którego znajdują się Wodospady Wiktorii, jedno z najczęściej uczęszczanych przez turystów miejsc w Afryce.

38-latek 15 marca wrócił z tygodniowego pobytu w Wielkiej Brytanii. Po przyjeździe udał się na dobrowolną kwarantannę, wkrótce zaczął uskarżać się na złe samopoczucie - poinformował minister.

Zimbabwe kilka dni temu ogłosiło narodową katastrofę z powodu pandemii koronawirusa na świecie, lecz wtedy nie było jeszcze żadnego przypadku Covid-19. W szpitalach publicznych brakuje podstawowego wyposażenia, w tym nawet rękawiczek. W niektórych przypadkach oczekuje się, że krewni pacjentów przyniosą wiadra z wodą. Lekarze w tych szpitalach strajkowali od miesięcy, skarżąc się na zbyt małe zarobki (około 100 dolarów miesięcznie).

Dwie największe linie lotnicze w Afryce ogłosiły w piątek zawieszenie lotów międzynarodowych z powodu koronawirusa. Przewoźnik z RPA zawiesił wszystkie zagraniczne loty do czerwca. Etiopskie linie lotnicze, największy afrykański przewoźnik powietrzny, wstrzymały loty do 30 krajów.

W piątek zanotowano pierwsze przypadki zakażenia koronawirusem również w dwóch innych afrykańskich krajach - na Madagaskarze i na Wyspach Zielonego Przylądka. (PAP)