Trzynasta emerytura nie jest żadną jałmużną, ale podzieleniem się wzrostem gospodarczym, który przeżywamy - powiedział w sobotę w Grudziądzu szef Rady Mediów Narodowych Krzysztof Czabański. Dodał, że ci, którzy nazywają ten projekt ochłapem, nie widzieli chyba nigdy "paska emerytury".

"Nową piątkę PiS lubię przede wszystkim za ofertę dla młodych, jak również za ten +plus+, czyli wolność w internecie, wolność słowa, wolność w mediach. To jest to, o czym państwo mówicie, o co walczycie i o co moje pokolenie walczyło zażarcie. Skoro to mamy - to chcemy, żeby się to nie zmieniało" - podkreślił Czabański w rozmowie z dziennikarzami.

Poseł PiS z regionu toruńsko-włocławskiego spotkał się w Grudziądzu z mieszkańcami tego miasta. Przed rozpoczęciem spotkania wyjaśnił, że ma ono na celu zarówno zaprezentowanie propozycji z tzw. nowej piątki PiS, ale także wyjaśnienie kwestii związanych z istotnością wyborów do Parlamentu Europejskiego, które w Polsce odbędą się 26 maja.

"Dużo środków unijnych wspiera rolnictwo w poszczególnych krajach. W Polsce oczywiście również to rolnictwo w ostatnich latach było wspierane, ale w mniejszym stopniu niż w innych państwach. Równy rozdział środków - to obietnica i zobowiązanie, które podjęło PiS. Europosłowie wybrani z list PiS będą zabiegali o sprawiedliwy rozdział środków, ale robi to i będzie nadal robił rząd Zjednoczonej Prawicy" - dodał Czabański.

Podczas sobotniej konwencji PiS w Kadzidle k. Ostrołęki prezes tej partii Jarosław Kaczyński stwierdził, że polscy rolnicy, przez decyzje koalicji SLD-PSL i PO-PSL, byli i są w UE dyskryminowani, bo "dostają mniej (środków) niż inni na hektar". "To musimy w tych rokowaniach, które już się rozpoczęły, zmienić. Musimy zlikwidować tę dyskryminację" - oświadczył. Zdaniem Kaczyńskiego, w podziale unijnych środków jest "pewna szczególna niesprawiedliwość". "Jeśli spojrzeć na całość to 80 proc. przypada bardzo wielkim gospodarstwom rolnym, a tylko 20 proc. mniejszym i średnim" - wskazał. "Musimy to zmienić, musi być tak, że te mniejsze i średnie gospodarstwa będą miały dużo, dużo większy udział w tych środkach. To jest nasz obowiązek, także obowiązek wynikający z konstytucji, a dokładnie z art. 23 konstytucji, który wyraźnie mówi, jaki ma być w Polsce ustrój rolny - oparty o gospodarstwo rodzinne" - mówił prezes PiS.

Odnosząc się do tej zapowiedzi prezesa PiS Czabański przyznał, że jest to obietnica dla całej polskiej wsi i polskiego rolnictwa. "Przyjmujemy zobowiązanie wywalczenia bardziej sprawiedliwego, równego systemu dopłat. Nie mówimy, że jak nam się uda, to wywalczymy taki podział, ale, że to wywalczymy" - dodał Czabański.

Poseł PiS Tomasz Latos, który jest kandydatem partii w wyborach do europarlamentu w okręgu kujawsko-pomorskim stwierdził, że fantastyczną rzeczą jest obniżanie przez Zjednoczoną Prawicę podatków, m.in. podatku PIT dla osób do 26. roku życia.

"W Parlamencie Europejskim, jeżeli zostanę tam wybrany, będą zapewne zajmował się sprawami związanymi z ochroną zdrowia. Wiadomą rzeczą jest, że oprócz troski o całą Polskę i polską rację stanu będę także myślał o naszym pięknym województwie kujawsko-pomorskim, żeby mogło się rozwijać jak najlepiej, jak najprężniej" - dodał Latos, który startuje z 2. miejsce na liście PiS.

Senator PiS Andrzej Mioduszewski podkreślił na spotkaniu, że tzw. nowa piątka PiS jest już w realizacji.

"Żeby otrzymać trzynastą emeryturę nie trzeba składać żadnych wniosków. Dostaną ją wszyscy emeryci bez względu na to czy są z KRUS-u czy z ZUS-u, czy są emerytami wojskowymi czy pobierają renty socjalne. To wsparcie trafi do prawie 10 mln osób. Kwota zabezpieczona na ten projekt to 10 mld 700 mln zł" - wskazał Mioduszewski.

Poseł Czabański przyznał, że słysząc określenia odnośnie trzynastej emerytury - takie jak ochłap czy kiełbasa wyborcza ma świadomość wypowiadania ich przez osoby, które najprawdopodobniej nigdy nie widziały paska emerytury.

"Każdy, kto dostaje emeryturę bądź ma w rodzinie emeryta, to widzi ile ona wynosi w Polsce. Taka osoba wie doskonale, że ta trzynastka to jest dar, który można wykorzystać na różne rzeczy. Na pewno nie jest to żadna jałmużna, ale podzielenie się tym wzrostem gospodarczy, który przeżywamy" - podkreślił Czabański. (PAP)

autor: Tomasz Więcławski