W czwartek premier Mateusz Morawiecki udaje się na Słowację na szczyt szefów rządów państw Grupy Wyszehradzkiej z udziałem kanclerz Niemiec Angeli Merkel. Głównymi tematami spotkania mają być sprawy gospodarcze, brexit, wybory do PE oraz kolejna unijna perspektywa budżetowa.

Ostatnie takie spotkanie szefów rządów państw Grupy Wyszehradzkiej (Polska, Czechy, Słowacja, Węgry), w którym uczestniczyła kanclerz Niemiec odbyło się w połowie 2016 r. w Warszawie.

Według komunikatu słowackiego rządu głównymi tematami rozszerzonego formatu spotkania będą nowe wieloletnie ramy finansowe UE na lata 2021-2027, zbliżające się wybory do Parlamentu Europejskiego oraz przyszłość Unii Europejskiej.

Szczyt w Bratysławie rozpocznie się wczesnym popołudniem od obiadu roboczego szefów rządów państw Grupy Wyszehradzkiej i kanclerz Niemiec Angeli Merkel. Na godz. 13.35 zaplanowano wspólną konferencję prasową premierów V4 i kanclerz Merkel. O godz. 14.20 odbędzie się spotkanie koordynacyjne szefów rządów państw Grupy Wyszehradzkiej.

Premier Morawiecki mówiąc o szczycie w Bratysławie zwracał niedawno uwagę na wymianę handlową między Niemcami a krajami V4. Dlatego - jak mówił - podczas spotkania poruszone zostaną "tematy handlowe, gospodarcze". "Na pewno również brexit, czyli wyjście Wielkiej Brytanii z UE, które teraz jest negocjowane; to też będzie przedmiotem debaty" - dodał szef rządu. Wielka Brytania ma opuścić Wspólnotę o północy z 29 na 30 marca br.

Morawiecki powiedział we wtorek, że podczas szczytu omawiane będą zbliżające się wybory do PE. "Tutaj nasza formacja - PiS jest pożądanym koalicjantem dla wielu potencjalnych ugrupowań; też bardzo często to staje jako przedmiot rozmowy w różnych konfiguracjach politycznych" - zaznaczył premier. Zapowiedział również, że podczas spotkania poruszony zostanie temat kolejnej unijnej perspektywy budżetowej. "Chcę zapewnić wszystkich państwa, to będzie bardzo dobry budżet dla Polski" - podkreślił.

"Grupa Wyszehradzka dzisiaj to jest zupełnie inna instytucja, niż jeszcze kilka lat temu" - ocenił szef rządu. Zwracał uwagę, że choć premierzy państw V4 wywodzą się z różnych ugrupowań, grup parlamentarnych w PE, mimo to "wszyscy znakomicie się dogadują". "Z tego wynika, że nasza siła jest zwielokrotniona. Pokazujemy tym samym, że bardzo ważne i kontrowersyjne sprawy potrafimy załatwić skutecznie" - podkreślił wskazując na problem nielegalnej migracji.

"Pomimo tego, że ugrupowania rządzące pochodzą z różnych rodzin politycznych, stanowimy monolit realizacji interesów państw tego regionu, tej części Europy. To dla interesów naszych państw, to dla zapewnienia jakości przyszłego budżetu jest niezwykle ważne" - zaznaczył Morawiecki. "Dlatego z Grupą Wyszehradzką chcą się spotykać bardzo ważni przywódcy tego świata" - podkreślił premier wskazując na kanclerz Merkel oraz premiera Izraela Benjamina Netanjahu.

Pod koniec stycznia izraelskie MSZ poinformowało, że 18 i 19 lutego premierzy Węgier, Czech, Polski oraz Słowacji przyjadą do Jerozolimy na pierwszy szczyt Grupy Wyszehradzkiej poza granicami państw V4. (PAP)

autor: Rafał Białkowski