Przedstawiciele komitetu Bezpartyjni Samorządowcy złożyli w czwartek zażalenie na decyzję Sądu Okręgowego w Warszawie ws. ich wniosku w trybie wyborczym wobec kandydata Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Warszawy Patryka Jakiego.

We wtorek Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił wniosek przedstawicieli komitetu Bezpartyjni Samorządowcy, którzy domagali się "zakazu rozpowszechniania" przez kandydata ZP "nieprawdziwej informacji, że rząd udzielił gwarancji na inwestycje proponowane przez Patryka Jakiego w kampanii wyborczej" oraz o wydanie nakazu Jakiemu, "dokonania sprostowania informacji", że rząd udzielił mu takich gwarancji, a "szczególnie przez stosowne oświadczenie" w telewizjach, które transmitowały debatę kandydatów na prezydenta stolicy 12 października.

Apelację w trybie wyborczym złożyli: kandydat KWW Bezpartyjni Samorządowcy na prezydenta Warszawy Sławomir Antonik oraz kandydat tego komitetu na radnego sejmiku mazowieckiego Bogdan Żmijewski.

Sędzia Ewa Wiśniewska-Wiecha oceniła we wtorek, że zebrany materiał dowodowy "nie pozwalał na przyjęcie i stwierdzenie, że (...) nieprawdziwe były kwestionowane przez Bezpartyjnych Samorządowców obietnice kandydata Zjednoczonej Prawicy". Odnosząc się do wykorzystywanego przez Jakiego pojęcia "gwarancja rządowa", sędzia oceniła, że pojęcie to "powinno być rozumiane, jako obietnica lub zapewnienie o wysokim stopniu prawdopodobieństwa, składane przez członków koalicji rządowej, stanowiące egzemplifikację założeń inwestycyjnych państwa".

W czwartek Żmijewski ocenił, że sąd źle, nieprofesjonalnie i niezgodnie ze stanem faktycznym, ocenił dowody, a "w szczególności przyjął za prawdę rzekome oświadczenie premiera Mateusza Morawieckiego, że powiedział on Patrykowi Jakiemu, że finansowanie jego inwestycji już jest zapewnione".

Przedstawiciel Bezpartyjnych Samorządowców powiedział, że Komitet sprawdził tę kwestię w budżecie państwa i "na rok obecny albo na przyszły żadnych takich kwot w budżecie państwa nie ma".

"W związku z tym - poza szeregiem argumentów w naszej apelacji - złożyliśmy wniosek o przesłuchanie premiera Mateusza Morawieckiego na okoliczność oświadczenia czy zadeklarował Patrykowi Jakiemu, że są już zabezpieczone środki finansowe na realizację jego pomysłów" - powiedział Żmijewski.

Bezpartyjni Samorządowcy spodziewają się, że apelacja zostanie rozpatrzona w piątek, czyli jeszcze przed ciszą wyborczą. "W sobotę mamy ciszę wyborczą i tu jest konflikt między przepisami, bo sąd na podstawie jednej ustawy ma obowiązek orzec, a na podstawie drugiej nie może nic powiedzieć" - zauważył Żmijewski.

W ramach trybu wyborczego sąd okręgowy rozpoznaje wniosek w ciągu 24 godzin w postępowaniu nieprocesowym; na postanowienie sądu przysługuje w ciągu 24 godzin od jego wydania zażalenie do sądu apelacyjnego; sąd apelacyjny rozpoznaje zażalenie również z zachowaniem 24-godzinnego terminu, od postanowienia sądu apelacyjnego nie przysługuje skarga kasacyjna i podlega ono natychmiastowego wykonaniu. (PAP)

autor: Mieczysław Rudy