Ponad 1,1 tys. krzewów konopi, wystarczających do produkcji niemal 25 tys. działek marihuany, odkryli policjanci i pogranicznicy w przystosowanym do prowadzenia plantacji magazynie na terenie woj. śląskiego. Oficjalnie działała tam komputerowa "kopalnia kryptowalut".

To nie jedyne w ostatnim czasie uderzenie w przestępczość narkotykową. W okolicach Głubczyc (Opolskie) policjanci zlikwidowali plantację, gdzie rosło prawie 90 krzewów konopi, a ponad 82 kg podsuszonej marihuany czekało przygotowane do transportu. 188 krzewów konopi odkryto natomiast w powiecie zielonogórskim. Łącznie w trakcie trzech akcji wymierzonych w hodowców i producentów marihuany zatrzymano czterech mężczyzn - decyzjami sądów wszyscy zostali aresztowani. Za uprawę konopi grozi im do ośmiu lat więzienia, za wytwarzanie marihuany nawet 15 lat.

Policjanci wyliczyli, że zlikwidowanie łącznie prawie 1,4 tys. krzewów konopi i przejęcie ponad 90 kg marihuany oznacza, że na rynek nie trafi w sumie ok. 650 tys. działek tego narkotyku.

O odkryciu trzech plantacji konopi poinformowały w poniedziałek służby prasowe Prokuratury Krajowej, Centralnego Biura Śledczego Policji oraz Karpackiego Oddziału Straży Granicznej w Nowym Sączu - to właśnie funkcjonariusze tej formacji ustalili, że w magazynie w woj. śląskim znajduje się plantacja konopi, założona w hali, gdzie rzekomo działa zagraniczna firma specjalizująca się w tzw. wydobywaniu kryptowalut. Chodzi o udostępnianie w internecie mocy obliczeniowej swoich komputerów do wykonywania skomplikowanych zadań w zamian za stosowane w sieci jednostki waluty.

"Pod legendą konieczności stworzenia specjalistycznych pomieszczeń dla prawidłowego funkcjonowania komputerowych zestawów obliczeniowych, w hali zbudowano ocieplone, wygłuszone boksy wyposażone w najwyższej klasy rozdzielnie elektryczne oraz systemy chłodzenia, nawiewów i wentylacji" - wyjaśniają przedstawiciele Prokuratury Krajowej.

W tak przygotowanych boksach rosło 1120 krzewów konopi w końcowej fazie wzrostu - można byłoby wytworzyć z nich niemal 25 tys. działek marihuany. Wartość znalezionego w hali sprzętu do uprawy roślin oszacowano na prawie 200 tys. zł. W ocenie przedstawicieli Straży Granicznej, takiej wartości sprzęt jest rzadko spotykany w Polsce - częściej jest wykorzystywany do nielegalnych upraw za granicą.

Śledztwo prowadzi Prokuratura Rejonowa Częstochowa-Południe. Zatrzymano dwóch 30-latków zamieszanych w przestępczy proceder. Jednego z nich antyterroryści znaleźli na dachu, gdzie próbował chować się przed funkcjonariuszami. Zatrzymani usłyszeli zarzuty nielegalnej uprawy znacznych ilości konopi; obaj zostali aresztowani. Do aresztu trafił także 28-latek z powiatu głubczyckiego na Opolszczyźnie, który doglądał odkrytej przez policjantów plantacji konopi w tej okolicy. W tej sprawie postępowanie toczy się w Prokuraturze Okręgowej w Opolu.

Plantacja w powiecie głubczyckim znajdowała się na zalesionym terenie. Funkcjonariusze CBŚP znaleźli tam prawie 90 krzewów konopi o wysokości dochodzącej do ok. 3 metrów. Odkryto także ponad 82 kg podsuszonej i przygotowanej do transportu marihuany, a podczas przeszukania strychu domu zatrzymanego mężczyzny - dalsze ok. 8 kg, w postaci przygotowanej do sprzedaży marihuany w woreczkach strunowych oraz suszonych krzaków konopi. 28-latka zatrzymano, gdy z nożycami, workami i innymi akcesoriami przyszedł ściąć konopie.

W minionym tygodniu wspólne działania wymierzone w narkobiznes przeprowadzili także policjanci CBŚP z Zielonej Góry wraz z funkcjonariuszami Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej z placówki w Tuplicach. Zlikwidowana przez nich w powiecie zielonogórskim plantacja konopi liczyła 188 krzewów, które rosły w pomieszczeniu gospodarczym, gdzie zainstalowany wspomagający hodowlę sprzęt. Zatrzymano mężczyznę, który również został tymczasowo aresztowany. Śledztwo w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Świebodzinie. (PAP)

autor: Marek Błoński