Europejski Trybunał Praw Człowieka 20 września ma wydać wyrok w postępowaniu dot. skarg rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej, które sprzeciwiały się ekshumacji swoich bliskich - podał Trybunał w piątek w komunikacie.

Skargę do Trybunału w Strasburgu w tej sprawie złożyły w kwietniu 2017 r. Ewa Solska i Małgorzata Rybicka, których mężowie zginęli w katastrofie smoleńskiej.

"Skarżący sprzeciwiali się ekshumacji, pisali listy do prokuratora generalnego, składali zażalenia i domagali się nakazu sądowego, bezskutecznie. Prokurator odmówił przyjęcia zażaleń, uznając je za niedopuszczalne. Sądy cywilne odrzuciły wniosek o wydanie nakazu sądowego, stwierdzając, że prokurator miał obowiązek zgodnie z prawem krajowym nakazać przeprowadzenie sekcji zwłok w każdym przypadku podejrzanej śmierci, a jeśli zwłoki zostały już pochowane, nakazanie ekshumacji" - napisał Trybunał w komunikacie.

Jak przekazała reprezentująca skarżące Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Solska i Rybicka podniosły w skardze, że "zarządzenie ekshumacji wbrew ich woli oraz pozbawienie ich skutecznych środków odwoławczych od postanowienia prokuratora w tej sprawie, naruszają m.in. ich prawo do prywatności i życia rodzinnego gwarantowane w Europejskiej Konwencji Praw Człowieka".

Na początku kwietnia 2016 r. śledztwo smoleńskie od zlikwidowanej prokuratury wojskowej przejęła Prokuratura Krajowa. Już w czerwcu 2016 r. prokuratorzy poinformowali, że konieczne jest przeprowadzenie ekshumacji 83 ofiar katastrofy (wcześniej, w latach 2011-12, przeprowadzono dziewięć ekshumacji; cztery osoby zostały skremowane). Decyzję uzasadniano zarówno błędami w rosyjskiej dokumentacji medycznej, brakiem dokumentacji fotograficznej, jak i tym, że Rosja nie zgodziła się na przesłuchanie rosyjskich biegłych, którzy na miejscu przeprowadzali sekcję zwłok.

Ekshumacje rozpoczęły się w połowie listopada 2016 r. Jako pierwszych ekshumowano Lecha i Marię Kaczyńskich. Do końca grudnia 2016 r. ekshumowano w sumie 11 osób. Po dwóch miesiącach przerwy, w marcu 2017 r. ruszył kolejny etap ekshumacji. Od marca do końca czerwca ekshumowano kolejne 22 osoby. Po kolejnych dwóch miesiącach przerwy, we wrześniu, październiku, listopadzie i grudniu zeszłego roku ekshumowano 24 ciała.

W 2018 r. miało miejsce 26 ekshumacji - pierwszą w tym roku PK przeprowadziła 16 stycznia, a ostatnią – w nocy z 16 na 17 maja. Prokuratura nie ujawnia szerszych informacji dotyczących wyników ekshumacji. Niedawno PK ujawniła, że dotychczas znaleziono 69 szczątków ludzkich, pochodzących od 26 osób, w trumnach innych ofiar katastrofy; dwa ciała zostały zamienione. Nieprawidłowości - jak już informowano wcześniej - stwierdzono m.in. w trumnie prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

Ekshumacja Rybickiego odbyła się 14 maja na terenie cmentarza Srebrzysko w Gdańsku. Na terenie nekropolii miała wówczas miejsce demonstracja przeciwko tej zleconej przez prokuraturę czynności. Natomiast ekshumacja Leszka Solskiego maiła miejsce 17 maja i była to ostatnia - 83. - ekshumacja ofiary katastrofy w Smoleńsku.

Decyzje prokuratury o ekshumacjach spotkały się ze sprzeciwem części rodzin ofiar. Do Prokuratury Krajowej wpłynęły wówczas zażalenia, skargi i wnioski o uchylenie postanowień ws. ekshumacji. Prokuratura od początku stała jednak na stanowisku, że przepisy Kodeksu postępowania karnego nie przewidują możliwości złożenia zażalenia na decyzję o ekshumacjach. W konsekwencji prokuratura uznała zażalenie za niedopuszczalne.

Część rodzin ofiar odwołała się do Sądu Okręgowego w Warszawie od decyzji prokuratury. Postępowanie w tej sprawie jeszcze trwa. W rezultacie w kwietniu ub. r. Ewa Solska i Małgorzata Rybicka złożyły skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu.