Ministerstwo obrony Estonii poinformowało w komunikacie, że poszukuje pozostałości pocisku rakietowego, pomyłkowo wystrzelonego przez myśliwiec sił powietrznych Hiszpanii podczas ćwiczeń NATO w estońskiej przestrzeni powietrznej.

Wielozadaniowy myśliwiec Eurofighter Typhoon, który uczestniczy w natowskiej misji Baltic Air Policing, polegającej na patrolowaniu i w razie potrzeby obronie przestrzeni powietrznej państw bałtyckich, we wtorek po południu przez pomyłkę wystrzelił pocisk kierowany powietrze-powietrze typu AMRAAM nad południową Estonią - wynika z komunikatu.

Pocisk przenosił ładunki wybuchowe o masie do 10 kilogramów i ostatnią jego znaną lokalizację odnotowano w miejscu oddalonym o 40 kilometrów na północ od drugiego co wielkości estońskiego miasta, Tartu. Pocisk miał wbudowaną funkcję autodestrukcji na wypadek takich sytuacji, ale nie można wykluczyć, że spadł na ziemię.

Premier Estonii Juri Ratas napisał we wtorek wieczorem na Facebooku, że "dzięki Bogu, nie ma ofiar śmiertelnych", a sam incydent nazwał godnym najwyższego pożałowania. (PAP)