Biały Dom poinformował w czwartek, że Trump zamierza zaprosić Putina do Białego Domu. Do tej wizyty miałoby dojść jesienią.
"Dopóki nie dowiemy się, co się stało na tym dwugodzinnym spotkaniu w Helsinkach, prezydent nie powinien mieć więcej kontaktów osobistych z Putinem - w Stanach Zjednoczonych, Rosji czy gdziekolwiek indziej" - oświadczył Schumer.
Republikanie i Demokraci w Kongresie USA szukają odpowiedzi, jakie porozumienia mógł osiągnąć Donald Trump z Władimirem Putinem podczas ich spotkania w poniedziałek w Helsinkach, w którym towarzyszyli im tylko tłumacze.
"Nie wiem, co się stało na tym spotkaniu" - powiedział w czwartek podczas forum bezpieczeństwa w Aspen w stanie Kolorado Dan Coats, który od roku 2017 jako dyrektor Wywiadu Narodowego koordynuje pracę 17 agencji wywiadowczych Stanów Zjednoczonych, w tym CIA i NSA.
"Myślę, że z biegiem czasu (...) dowiemy się więcej" - stwierdził Coats.
Szef wywiadu amerykańskiego nie krył zaskoczenia, że Donald Trump planuje zaprosić Putina do Waszyngtonu. "Nie wiedziałem o tym" - przyznał Coats.
Pierwsze spotkanie Trumpa z Putinem miało miejsce w poniedziałek w Helsinkach. W czwartek prezydent USA napisał na Twitterze, że spotkanie z Putinem "było wielkim sukcesem". Poinformował, że dyskutowali o wielu kwestiach, "włącznie z powstrzymaniem terroryzmu, bezpieczeństwem Izraela, proliferacją broni nuklearnej, cyberatakami, handlem, Ukrainą, pokojem na Bliskim Wschodzie, Koreą Północną i innymi".
Władimir Putin zgodził się, że szczyt w Helsinkach zakończył się sukcesem i powiedział w czwartek, że "doprowadził do pewnych użytecznych porozumień", nie podając jednak żadnych szczegółów.