Inspekcja Handlowa zakwestionowała ponad 38 proc. odzieży z przebadanych 330 partii ubrań dla dzieci - poinformował w piątek UOKiK. Wyniki kontroli są gorsze niż w 2016 r. Główny zarzut, to zbyt długie sznurki, które mogą zagrażać zdrowiu i życiu dzieci.

Kontrola została przeprowadzona w czwartym kwartale ub.r. Szczególna uwaga była zwracana na sznurki, bo to one stwarzają największe zagrożenie dla dzieci.

"Na przykład, gdy są umieszczone przy szyi, maluch może się nimi udusić. Z kolei zbyt długie sznurki mogą się o coś zaczepić i sprawić, że dziecko upadnie. Niebezpieczne są także ozdoby, które niemowlę lub przedszkolak może oderwać od tasiemki i się nimi zadławić" - wyjaśnił Urząd.

Inspekcja Handlowa sprawdziła 71 przedsiębiorców z całej Polski, w tym 60 sklepów. Kontrolerzy wzięli pod lupę 330 partii różnego rodzaju ubrań dla dzieci, z czego zakwestionowali 126 partii (38,18 proc.). W 79 partiach (23,94 proc.) wykryte zostały niezgodne z przepisami i niebezpieczne dla dzieci sznurki. Pozostałe nieprawidłowości to głównie błędy w oznakowaniu, np. brak nazwy i adresu producenta - poinformował UOKiK.

Urząd, jako przykład nieprawidłowości, wskazał tunikę dla dziewczynek do 7 lat, która miała sznurki dekoracyjne na wysokości kaptura. W ubraniach dla małych dzieci są one zakazane w okolicy szyi, głowy, karku ze względu na ryzyko uduszenia. Kolejny przykład, to bluza dla dziewczynek do 7 lat, mająca w talii 25-centymetrowy sznurek, zakończony supłami, który zwisał poniżej ubrania. Tymczasem dozwolone jest w tym miejscu tylko 14 cm, a końce nie mogą mieć ozdób i muszą być zabezpieczone przed strzępieniem. Nieprawidłowości wskazano też w odzieży dla dzieci starszych, w wieku 7-14 lat. W przypadku jednej z bluz, sznur dekoracyjny miał 16 cm (dozwolone 7,5 cm) oraz blisko 40 cm sznurki ściągające, które wbrew przepisom wisiały poniżej ubrania.

UOKiK poinformował, że większość przedsiębiorców dobrowolnie usunęła nieprawidłowości już podczas kontroli. Urząd rozważa wszczęcie postępowań w przypadku 53 wadliwych produktów.

Urząd zwrócił uwagę, że wyniki kontroli są gorsze niż w przypadku tej przeprowadzonej w drugim kwartale 2016 roku. Wówczas kontrolerzy znaleźli nieprawidłowości w 30,8 proc. sprawdzanych ubrań dla dzieci.

Jak podkreślono, przepisy w kwestii sznurków przy ubraniach dla dzieci są bardzo precyzyjne. Określają one dozwolone wymiary, wygląd różnego rodzaju tasiemek, szarf czy pasków w zależności od wieku dziecka, funkcji sznurka i jego umiejscowienia na ubraniu.

W przypadku odzieży dla najmłodszych pociech, do 7 lat, nie może ona mieć sznurków ściągających w okolicach głowy, szyi i górnej powierzchni klatki piersiowej. Przy kapturze i na karku zakazane są też sznurki dekoracyjne.

Sznurki ściągające w okolicy głowy czy szyi - w ubraniach dla dzieci w wieku 7-14 lat - nie mogą mieć z kolei swobodnych końców. Sznurki dekoracyjne nie mogą być dłuższe niż 7,5 cm. Nie mogą być też zrobione z elastycznego materiału, bo po naciągnięciu i puszczeniu mogłyby uderzyć dziecko w twarz.

UOKiK dodał, że sznurki: nie mogą też zwisać poniżej dolnej krawędzi ubrania, wolne końce sznurków nie powinny mieć supłów ani trójwymiarowych ozdób (muszą natomiast być zabezpieczone przed strzępieniem, np. poprzez zgrzanie termiczne); sznurki ściągające powinny być przymocowane do ubrania co najmniej w jednym punkcie usytuowanym w równej odległości od punktów ich wyjścia.