18,5 tys. sztuk odzieży, obuwia i galanterii z podrobionymi znakami towarowymi znanych marek przejęli funkcjonariusze Straży Granicznej z Bielska-Białej. Gdyby trafiły do sprzedaży, ich wartość wyniosłaby 25 mln zł - podała w poniedziałek Straż Graniczna.

Rzecznik komendanta Śląskiego Oddziału Straży Granicznej mjr Katarzyna Walczak poinformowała, że funkcjonariusze znaleźli towar podczas kontroli polskiego samochodu ciężarowego, który jechał drogą S1 na terenie Żywiecczyzny. "Ich uwagę zwrócił fakt, że plandeka na pojeździe była uszkodzona" – podała.

Podczas kontroli ładunku wiezionego z Turcji funkcjonariusze dostrzegli odzież ze znakami towarowymi znanej marki. Z dokumentacji przewozowej nie wynikało, że taki towar jest transportowany. "Jak się okazało, wśród 22 ton przewożonej odzieży znajdowało się 18,5 tys. sztuk odzieży z podrobionymi znakami towarowymi znanych marek" – poinformowała Walczak.

Ekspert od znaków towarowych potrzebował kilku dni, by zbadać towar i dokonać jego wyceny. "Potwierdził, że odzież jest podrobiona. Jak wynika z wyceny dokonanej przez niego, gdyby trafiła ona do obrotu jako oryginalna, a z takim zamiarem przemycono ją do Polski, to wartość sprzedaży wyniosłaby 25 mln zł" – podkreśliła rzecznik.

Za wprowadzanie do obrotu towarów z podrobionymi znakami towarowymi o znacznej wartości grozi do 5 lat więzienia.

Sprawę prowadzi placówka Straży Granicznej z Bielska-Białej.(PAP)

autor: Marek Szafrański