W górnych partiach Bieszczad nadal obowiązuje drugi - w pięciostopniowej skali - stopień zagrożenia lawinowego. "Powyżej górnej granicy lasu panują warunki zimowe" - powiedział ratownik dyżurny bieszczadzkiej grupy GOPR Jakub Dąbrowski.

"Zagrożenie lawinowe występuje przede wszystkim na północnych stokach. Dotyczy m.in. masywów Połoniny Caryńskiej, Tarnicy, Małej i Wielkiej Rawki oraz Szerokiego Wierchu" - mówił w poniedziałek Dąbrowski.

W górnych partiach Bieszczad miejscami leży do półtora metra śniegu. Rano na Połoninie Wetlińskiej były trzy stopnie mrozu.

"Wybierający się w góry muszą pamiętać, że w Bieszczadach nadal panują warunki zimowe. Należy zabrać ze sobą m.in. kaloryczne jedzenie, ciepłe napoje, latarki, zapasowe rękawiczki i naładowany telefon komórkowy, a w nim aplikację Ratunek" – podkreślił Dąbrowski.

Natomiast w bieszczadzkich dolinach leży średnio około siedmiu centymetrów śniegu. W Ustrzykach Górnych w poniedziałek termometry pokazywały minus pięć stopni Celsjusza.