To, że ekspansja zagraniczna firm jest obecnie jednym z głównych czynników, jak też wyznaczników pomyślnego rozwoju przedsiębiorstwa, nie powinno budzić wątpliwości. Powodów takiego stanu rzeczy jest sporo. Wystarczy nadmienić, iż wejście na rynki zagraniczne nieraz służy jako gwarancja większych przychodów ze sprzedaży. Dywersyfikacja ryzyka operacyjnego oraz prestiż firmy – to kolejne atuty firmy, prowadzącej swą działalność nie tylko w Polsce, lecz również na arenie międzynarodowej. Swoje zasady gry dyktuje też globalizacja procesów biznesowych, w tym sprzedażowych.

O mocy ekspansji polskich przedsiębiorstw zagranicą mówią liczby. Obecnie zagranicą sprzedajemy produkty o łącznej wartości blisko 800 mld dolarów, przy czym wartość eksportu stale rośnie – po zrównaniu z lutym ubiegłego roku o 7 proc., a do 2020 roku szacuje się wzrost na poziomie blisko 35 proc. Produkcję polską można znaleźć w ponad 200 krajach świata. Na liście rynków docelowych nie brakuje tak egzotycznych krajów, jak Gwinea Równikowa czy Wyspy Kokosowe, chociaż jako najpopularniejsza destynacja nadal się cieszy pierwsza dziesiątka naszych partnerów, czyli Niemcy, Holandia, Czechy i in.

Wejście na rynki zagraniczne wiąże się z całym szeregiem przygotowań, wyzwań i zagrożeń. Nie obejdzie się bez fachowej wiedzy rynku docelowego, zaplecza finansowego, kapitału ludzkiego, jak też skrupulatnie i taktycznie zaplanowanej strategii sprzedażowej. Ponadto, jednym z istotnych elementów rozpoznania rynku i zachowania konsumenta jest aspekt kulturalny i psychologiczny, np. amerykański model organizacji działalności biznesowej (przykład Walmartu) słabo się sprawdzi na niemieckim rynku, gdzie przepisy prawa pracy są wręcz bezlitosne. Próba wejścia na rynki zagraniczne w sposób chaotyczny lub nieprzemyślany może skutkować dużymi stratami finansowymi i brandowymi.

Błąd, na jaki często wpadają polscy przedsiębiorcy, szukający możliwości wypłynięcia na szerokie wody biznesu międzynarodowego, to skupienie się wyłącznie na kalkulacji kosztów, kwestiach logistycznych, pomijając kluczowy element, jakim jest organizacja prawna przedsiębiorstwa, zadbanie o spełnienie wymogów formalno-prawnych kraju docelowego.

O tym właśnie – o aspektach prawnych, o pułapkach, jakie czyhają na nowicjuszy na nowych rynkach, i jak sprostać wszelkim wyzwaniom i zagrożeniom, będzie mowa już w kwietniu na pierwszej i jedynej w swoim rodzaju konferencji „Jak skutecznie wejść na rynki zagraniczne”. Organizatorem konferencji jest Spółka Zurich Berlin Warsaw Consulting Sp. z o.o. (www.zbwc.org.pl) we współpracy z partnerami zagranicznymi. W roli prelegentów wystąpi zaś międzynarodowy zespół prawników, reprezentujących rynek polski, jak też rynki niemieckojęzyczne: szwajcarski i niemiecki.

„Wyjątkowość i szczególny charakter konferencji polega głównie na tym, iż wystąpią w niej osoby od lat specjalizujące się w wybranych rynkach niemieckojęzycznych i holenderskim, toteż doskonale znające wszystkie haczyki prawno-formalne. Są to fachowcy, posiadający ogromną wiedzę i doświadczenie w dziedzinie handlu międzynarodowego, którą się chcą podzielić z polskimi przedsiębiorcami. Uczestnicy wydarzenia mają bardzo dobrą okazję pozyskania niepublikowanej wiedzy oraz odpowiedzi na nurtujące pytania o ekspansji zagranicznej firmy” – mówi Konrad Nowacki, Prezes Zarządu ZBWC. Informacje o konferencji dostępne pod linkiem www.konferencja.bwc.org.pl. „Środowisko biznesowe, w szczególności to międzynarodowe, kieruje się ostrymi zasadami, w myśl „kto nie idzie do przodu, cofa się”. Cofanie się, rzecz jasna, w dobie obecnej nie jest wskazane, ale nierozważne poruszanie się do przodu czy to na rynku rodzimym, a tym bardziej zagranicą, nie przyniesie oczekiwanych korzyści. Toteż raz jeszcze serdecznie zapraszam wszystkich do udziału w organizowanym przez nas wydarzeniu” – dodaje Konrad Nowacki, Prezes Zarządu ZBWC.