ONZ-owski trybunał ds. zbrodni wojennych w b. Jugosławii dopełnił wszystkich procedur wobec jednego z dowódców wojska bośniackich Chorwatów Slobodana Praljaka, co znaczy, że jego samobójstwu nie dałoby się zapobiec - wynika z wewnętrznego śledztwa w sprawie.

Praljak - były wiceminister obrony Chorwacji i szef sztabu wojska bośniackich Chorwatów (HVO) - 29 listopada zażył truciznę w sali sądowej, gdy trybunał ogłosił, że podtrzymuje wobec niego karę 20 lat więzienia za zbrodnie wojenne podczas konfliktu chorwacko-bośniackiego z lat 1993-94, który wybuchł podczas wojny w Bośni i Hercegowinie w latach 1992-95. Jego śmierć wywołała pytania o to, jak zdobył śmiertelną substancję i wniósł ją na salę.

Wszczęte w tej sprawie wewnętrzne śledztwo trybunału nie wykazało jakichkolwiek nieprawidłowości w procedurach bezpieczeństwa - poinformował kierujący dochodzeniem Hassan Bubacar Jallow, przewodniczący sądu najwyższego Gambii i były prokurator Międzynarodowego Trybunału Karnego dla Rwandy, w opublikowanym w niedzielę raporcie.

Dotychczas nie udało się wyjaśnić, skąd Praljak zdobył cyjanek, którym się otruł. "Być może wykażą to czynności śledcze prowadzone przez władze holenderskie" - dodał Jallow.

Nie wiadomo na razie, kiedy można spodziewać się zakończenia osobnego dochodzenia holenderskiej prokuratury.

Zabójcza dawka cyjanku wynosi według raportu 200-300 miligramów, czyli tyle, ile waży jedna tabletka. Trucizna ta jest przechowywana w formie proszku lub roztworu w wodzie; trudno ją wykryć "nawet przy najbardziej intensywnych przeszukaniach osób lub ich cel" - podkreślono.

Jallow zaznaczył, że biorąc pod uwagę surowo przestrzegane zasady trybunału nakazujące odnoszenie się z szacunkiem do sądzonych więźniów, przeszukania dokładniejsze od przeprowadzonych nie były możliwe.

Raport w sprawie okoliczności śmierci Praljaka przedstawiony został na krótko przed oficjalnym zamknięciem Międzynarodowego Trybunału Karnego ds. byłej Jugosławii, co nastąpiło w niedzielę po zakończeniu wszystkich procesów.

Praljak, były wiceminister obrony Chorwacji i szef sztabu wojska bośniackich Chorwatów (HVO), w cywilu reżyser filmowy i teatralny, w 2013 roku został uznany wraz z pięcioma współoskarżonymi za winnego zbrodni wojennych i zbrodni przeciwko ludzkości, popełnionych na Bośniakach w Mostarze podczas wojny z lat 1992-95. W procesie apelacyjnym trybunał potwierdził w listopadzie kary ogłoszone w 2013 roku.

Chorwaci przez większą część wojny w BiH byli sojusznikami Bośniaków w walce z siłami serbskimi. Jednak od kwietnia 1993 roku wspierani militarnie i politycznie przez Zagrzeb prowadzili także wojnę z nimi, zakończoną 1 marca 1994 roku podpisaniem układu o utworzeniu federacji muzułmańsko-chorwackiej w BiH. (PAP)

akl/ bos/