W woj. lubuskim po czwartkowej wichurze bez prądu pozostaje ok. 49 tys. odbiorców; w kulminacyjnym momencie pozbawionych energii elektrycznej było ok. 338 tys. odbiorców w tym regionie – poinformował PAP rzecznik Oddziału Dystrybucji Gorzów Wlkp. Enea Operator Krzysztof Osiński.

Dane dotyczą sytuacji na godz. 10 w sobotę. Osiński powiedział PAP, że na ten czas problemy z zasilaniem występowały w 778 miejscowościach, m.in. w powiatach: gorzowskim, sulęcińskim, nowosolskim, świebodzińskim czy krośnieńskim. Dodał, że awarie są sukcesywnie usuwane.

Spółka Enea informowała, że po nawałnicach najtrudniejsza sytuacja, jeśli chodzi o awarie energetyczne, występowała w województwie lubuskim, w województwie zachodniopomorskim w okolicach Szczecina, Stargardu i Goleniowa. W Wielkopolsce awarie wystąpiły głównie na południu regionu, w okolicach Leszna, a także Opalenicy i Wrześni.

W czwartek wieczorem Enea przekazała, że w ciągu niespełna doby jej energetycy przywrócili dostawy energii elektrycznej do ponad 500 tys. odbiorców w 2,3 tys. miejscowości. Awarie spowodowane przez orkan Ksawery są usuwane przez ponad 320 brygad. W kulminacyjnym momencie po wichurze bez prądu na obszarze działania Enei było ponad 630 tys. odbiorców.

W związku z orkanem lubuska Straż Pożarna otrzymała ok. 1,5 tys. zgłoszeń. Przeprowadziła ponad 1,2 tys. interwencji związanych z akcjami ratunkowymi i usuwaniem skutków przejścia żywiołu. Najwięcej wyjazdów było związanych z usuwaniem wiatrołomów. Były też zerwane i uszkodzone dachy na budynkach mieszkalnych i gospodarczych.

Jak powiedział w sobotę rano PAP oficer dyżurny lubuskiej Straży Pożarnej, zgłoszenia związane ze skutkami wichury nadal spływają, ale jest ich niewiele.

Premier Beata Szydło po posiedzeniu sztabu antykryzysowego w Zielonej Górze w czwartek zapowiedziała, że wszyscy poszkodowani w wyniku wichur otrzymają pomoc. Jak mówił szef MSWiA Mariusz Błaszczak jeszcze w piątek wojewoda lubuski miał skierować wniosek do MSWiA o uruchomienie pierwszej transzy wsparcia dla poszkodowanych w nawałnicach; wniosek będzie rozpatrzony niezwłocznie.

Orkan dotarł na Ziemię Lubuską w czwartek popołudniu z zachodu. Początkowo zaatakował południowa część regionu, potem silnie wiało w całym regionie, wiatr zaczął słabnąć w czwartek po godz. 20.

W Lubuskiem podczas wichury jedna osoba zginęła, a kilka zostało rannych. Śmiertelny wypadek miał miejsce w czwartek popołudniu w Ośnie Lubuskim, gdzie z dachu spadł 67-letni mężczyzna, prawdopodobnie chciał naprawić uszkodzenia. (PAP)

autor: Marcin Rynkiewicz