Trwają analizy, na ile propozycje zawarte w projektach prezydenta Andrzeja Dudy dot. KRS i SN są dla nas do przyjęcia, na ile spełniają nasze postulaty - powiedział w środę rzecznik rządu Rafał Bochenek.

"Oczywiście przyglądamy się tym projektom. Cały czas powtarzamy, że oczywiście reforma sprawiedliwości jest konieczna. Cieszymy się, że prezydent Andrzej Duda złożył swoje projekty ustaw. W tym momencie trwają analizy na ile są one dla nas do przyjęcia, na ile te regulacje, które są zaproponowane w tych projektach, spełniają nasze postulaty, o których od samego początku mówiliśmy" – powiedział Bochenek w TVN24.

Jak mówił, te postulaty są trzy: demokratyzacja wymiaru sprawiedliwości, powstanie Izby Dyscyplinarnej, jako "instrumentu egzekwowania odpowiedzialności wobec sędziów, którzy łamią przepisy prawa lub naruszają zasady etyczne" oraz dopuszczenie do najwyższych urzędów w wymiarze sprawiedliwości młodych, doświadczonych sędziów.

Zaznaczył, że wiele z tych elementów mieści się w projektach prezydenta. "Oczywiście są pewne kwestie, jak chociażby ta większość kwalifikowana 3/5 przy wyborze sędziów do KRS. Pytanie na ile to będzie skuteczne" – powiedział Bochenek. Przekonywał, że w obecnym Sejmie byłoby "ciężko" wybrać sędziów do KRS, gdyby głosowanie miało się odbywać właśnie w ten sposób. "Dlatego analizujemy rozwiązania, które zaproponował prezydent. Pojawiają się głosy, że mogą to być rozwiązania niekonstytucyjne, jeśli chodzi o ten drugi krok wyboru sędziów do KRS. Analizujemy tę sprawę i zobaczymy, jakie będą tego efekty" – mówił Bochenek.

Wyraził też nadzieję, że reforma sądownictwa będzie dogłębna. "Ryba psuje się od głowy, dlatego trzeba przede wszystkim dokonać zmian w tych instytucjach, które mają zasadniczy wpływ na funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości" - podkreślił rzecznik rządu.

"To jest dopiero pierwszy krok. Kolejnym krokiem będą zmiany w procedurach, związane chociażby z kognicją sądów" - powiedział Bochenek.

We wtorek po południu prezydenckie projekty ustaw o Krajowej Radzie Sądownictwa i Sądzie Najwyższym zostały złożone do marszałka Sejmu.

Prezydencki projekt ustawy o SN wprowadza m.in.: możliwość wniesienia do SN skargi na prawomocne orzeczenie każdego sądu, zapis by sędziowie SN przechodzili w stan spoczynku w wieku 65 lat z możliwością wystąpienia do prezydenta o przedłużenie orzekania oraz utworzenie Izby Dyscyplinarnej z udziałem ławników. Skargę nadzwyczajną do SN wnosiłoby się w terminie 5 lat od uprawomocnienia skarżonego orzeczenia; przez 3 lata mogłaby ona być też wnoszona w sprawach, które uprawomocniły się po 17 października 1997 r. Skargi nadzwyczajne miałyby być generalnie badane przez dwóch sędziów SN i jednego ławnika SN.

Projekt ustawy o KRS zakłada m.in, że obecni członkowie KRS-sędziowie pełnią swe funkcje do dnia rozpoczęcia wspólnej kadencji wszystkich członków Rady-sędziów, wybranych na nowych zasadach przez Sejm (dotychczas wybierały ich środowiska sędziowskie - PAP). Sejm wybierałby nowych członków KRS-sędziów większością 3/5 głosów na wspólną czteroletnią kadencję; w przypadku klinczu, każdy poseł mógłby głosować w imiennym głosowaniu tylko na jednego kandydata spośród zgłoszonych. Kandydatów na członków KRS-sędziów mogłyby zgłaszać Sejmowi tylko: grupa co najmniej 2 tys. obywateli oraz grupa co najmniej 25 czynnych sędziów.