Sejmowa komisja ds. służb specjalnych zapoznała się i przyjęła w czwartek informację w sprawie organizacji ewakuacji obywateli polskich przebywających poza granicami kraju, Zdaniem szefa komisji Marka Opioły (PiS) potrzebne są nowe rozwiązania w tym zakresie.

Podczas czwartkowego posiedzenia Komisji informację w tej sprawie złożyli ministrowie spraw zagranicznych, obrony narodowej, spraw wewnętrznych oraz dyrektor Rządowego Centrum Bezpieczeństwa, szefa Biura Ochrony Rządu i szefowie służb specjalnych - cywilnych i wojskowych.

"Podczas posiedzenia poznaliśmy stan prawny i faktyczny procedur dotyczących ewakuacji obywateli polskich z różnych miejsc świata" - powiedział PAP Opioła. "Jest wiele wniosków, które są teraz analizowane w ramach Rządowego Centrum Bezpieczeństwa. Czekamy na nowe ustalenia, które są w konsultacjach międzyresortowych" - mówił przewodniczący. "Chcemy, by zlikwidować te rzeczy, które były problemem w przeszłości. Otaczający nas świat jest coraz bardziej niebezpieczny i trzeba te wszystkie procedury zaktualizować i wprowadzić w życie" - ocenił.

Temat posiedzenia został zaproponowany przez Opiołę po wydarzeniach w Turcji - nieudanym wojskowym zamachu stanu. "Chodzi o to, aby przygotować się na takie przypadki. Żeby się przygotować, trzeba wprowadzić rozwiązania systemowe, które będą najprostsze, najczytelniejsze i pozwalające zareagować organom państwa w takich sytuacjach" - powiedział Opioła.

W ocenie komisji modelowym przykładem takiego działania był powrót polskich rodzin z Mariupola i operacja przygotowana wspólnie przez te instytucje, które w czwartek przedstawiły informacje. "Jest na czym budować, to podstawa do lepszych rozwiązań" - podkreślił.

Jednym z głównych problemów podnoszonych przy takich akcjach jest koszt sprowadzenia turystów z zagrożonego terenu, lub poniesione straty przez odwołanie imprez turystycznych. "Należy rozpocząć formułę rozmów. Oczywiście zgodnie z konstytucją i różnego rodzaju aktami prawnymi obywatelowi polskiemu należy się ochrona i opieka konsularna, ale rachunek gdzieś musi zostać pokryty" - podkreślił.

W jego ocenie trzeba rozmawiać z biurami podróży, aby, gdy sytuacja jest napięta i są komunikaty MSZ, że nie należy udawać się w regiony zagrożenia, nie sprzedawać Polakom takich usług, bo może być w problem z powrotem.

"Trzeba rozmawiać, by stosowali się do poleceń konsularnych i być wyczulonym na interwencje konsula - właściwie reagować, gdy pojawi się i informuje, że należałoby skrócić pobyt polskich obywateli w danym rejonie" - wyjaśnił. "Mieliśmy przypadki dobrej współpracy - podawano je podczas posiedzenia" - dodał.

"Wstrzymanie sprzedaży oznacza brak zarobku dla biur podróży, ale bezpieczeństwo jest najważniejsze. Jest otwarte pytanie - może stworzyć model systemu ubezpieczeń - żeby osoba udająca się w takie regiony ubezpieczyła się od takich zdarzeń" - mówił przewodniczący Opioła. "W sytuacji ewakuacji znaczącej liczby polskich turystów, to są na prawdę wysokie koszty - liczone w milionach złotych - dodał.

"Są wzorce na świecie dotyczące tego typu ubezpieczeń i dobrze byłoby je do naszej praktyki i oferty wprowadzić" - ocenił szef komisji.