Prezydent Andrzej Duda podpisując ustawę budżetową konsekwentnie i niezłomnie stanął po stronie Prawa i Sprawiedliwości - powiedział w piątek szef klubu PO Sławomir Neumann. Polityk przestrzegał przed konsekwencjami nielegalnie - według niego - uchwalonego budżetu.

"Pan prezydent jak widać konsekwentnie i niezłomnie stanął po stronie Prawa i Sprawiedliwości podpisując ten budżet. Nie skorzystał z okazji, żeby sprawdzić legalność jego uchwalenia" - powiedział Neumann na piątkowej konferencji prasowej. Wcześniej w piątek szef PO Grzegorz Schetyna apelował do Dudy, by skierował ustawę budżetową do TK.

Polityk wskazywał też na możliwe - jego zdaniem - konsekwencje "nielegalnie" uchwalonego budżetu. "Możemy mieć problem ze środkami europejskimi, jeśli będzie kwestionowana przez naszych partnerów w UE legalność uchwalenia budżetu. Wiemy, że rząd polski nie ma najlepszych relacji z Komisją Europejską, z Parlamentem Europejskim, z instytucjami UE, więc te możliwe napięcia mogą się przydarzyć" - dowodził Neumann.

Według niego, istnieje też ryzyko przy zakupie przez inwestorów papierów dłużnych - obligacji, bonów skarbowych. "Przecież bony skarbowe, czy obligacje kupowane przez inwestorów za granicą mogą w przyszłości być może skutkować jakimiś sprawami w sądach w Londynie, czy Nowym Jorku. Tam może być podważana legalność tego budżetu, jeżeli ktoś uzna, że może na tym więcej zarobić" - uważa Neumann.

Polityk nie wykluczył, że Platforma wystąpi do Najwyższej Izby Kontroli o zbadanie procesu legislacyjnego uchwalenia budżetu.

"Prezydent Duda podpisując wadliwie przyjęty budżet legitymizuje łamanie prawa. Musi liczyć się z konsekwencjami" - napisał na Twitterze szef PO Grzegorz Schetyna.