Ukraińska Prokuratura Generalna zainteresowała się podróżą kierownictwa państwowego Oszczadbanku do Warszawy. Urzędnicy polecieli 27 maja obejrzeć mecz Dnipro - Sevilla.

Prokuratura Generalna twierdzi, że kierownictwo państwowego banku, wykorzystując swoje stanowiska służbowe, skorzystało z oferty prywatnych osób, które zaproponowały przelot do Warszawy i z powrotem. Śledczy sugerują, że była to łapówka, choć słowo to nie pada, w wysokości 459 tysięcy hrywien, czyli równowartość ponad 82 tysięcy złotych.

Kierownictwo Oszczadbanku oświadczyło, że nie można było już kupić biletów na zwykły samolot w związku z tym skorzystano z oferty niewymienionych z imienia i nazwiska osób, jednak za swoje bilety zapłaciło. Urzędnicy twierdzą, że mogą pokazać odpowiednie dokumenty.

Latanie prywatnymi samolotami może być na Ukrainie ryzykowne, stanowisko stracił dziś minister ekologii Ihor Szewczenko, który niedawno poleciał do Nicei odrzutowcem jednego z biznesmenów.