20 tysięcy nauczycieli weźmie udział w manifestacji w Warszawie. Będzie to najliczniejsza grupa zawodowa, która przyjedzie dziś protestować w stolicy.

Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz powiedział, że nauczyciele będą mieli w rękach balony z napisem "Joanna robi nas w balona". Będą chcieli je wręczyć minister Kluzik-Rostkowskiej. Ich zdaniem polityka szefowej MEN-u przypomina nadmuchany balon propagandy.

Joanna Kluzik-Rostkowska zapowiedziała, że spotka się dziś z protestującymi nauczycielami. Nie widzi jednak szans na realizację ich głównego postulatu, czyli podwyżek o 10 procent od 2016 roku.

Inne żądania nauczycieli to zwiększenie nakładów na edukację, czy zahamowania likwidacji szkół i przedszkoli.
Sławomir Broniarz nie wykluczył, że jeżeli nauczyciele i MEN nie dojdą do porozumienia, to w październiku będzie strajk.


Protest nauczycieli rozpocznie się o godzinie 11:00 na parkingu przed Torwarem. Protestujący przejdą koło Sejmu, a następnie udadzą się przed siedzibę Ministerstwa Edukacji Narodowej. Następnie nauczyciele spotkają się z pozostałymi manifestacjami, biorącymi dziś udział w marszu gwieździstym. Do spotkania ma dojść przed kancelarią premiera.