Rosja rozważa możliwość zawieszenia członkostwa w Radzie Europy. Decyzja zapadnie po powrocie rosyjskiej delegacji z posiedzenia Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, które rozpoczyna się jutro w Strasburgu.

W opinii szefa komisji spraw zagranicznych Dumy Państwowej Aleksieja Puszkowa, Rosja jest w trudnej sytuacji, bowiem Zachód grozi kolejnymi sankcjami. W kwietniu ubiegłego roku, w związku z aneksją Krymu Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy odebrało rosyjskie delegacji prawo głosu i wykluczono jej przedstawicieli z organów zarządzających. Rosjanie na znak protestu opuścili posiedzenie Zgromadzenia. Zapowiedzieli też, że jeśli sytuacja powtórzy się w tym roku i restrykcje wobec nich zostaną przedłużone, to rozważą nie tylko wycofanie się z prac zespołu parlamentarnego, ale w ogóle zawieszą członkostwo w Radzie Europy. Większość rosyjskich deputowanych, którzy polecieli do Strasburga liczy jednak na przywrócenie pełnomocnictw i możliwość wznowienia prac w Zgromadzeniu Parlamentarnym.