W Chile, gdzie właśnie zaczyna się lato, rząd nakłania mężczyzn, by zrezygnowali z zakładania krawatów. Będzie im dzięki temu chłodniej, więc można będzie zaoszczędzić na klimatyzacji.

"Zdejmijmy krawaty tego lata, żeby oszczędzać energię" - apeluje minister gospodarki Pablo Longueira w spocie telewizyjnym, po czym rozwiązuje własny krawat, ściąga go z wyraźną przyjemnością, rozpina najwyższy guzik koszuli i uśmiecha się szeroko.

W spocie pojawiają się też inni ministrowie, oczywiście bez krawatów.

W stolicy Chile - Santiago - ranki i wieczory są jeszcze dość chłodne, ale w ciągu dnia słońce grzeje mocno. Jesień rozpocznie się tam w marcu.

Wielu Chilijczyków popiera pomysł "lata bez krawata", ale niektórzy narzekają, twierdząc, że poważni ludzie powinni się stosownie ubierać. Pojawiają się opinie, że bez względu na upał bez krawata nie powinien pokazywać się prezydent, minister, inżynier, lekarz ani dziennikarz.