Minister skarbu przedstawił sejmowej speckomisji informację o bezpieczeństwie energetycznym. W opinii posła PO Konstantego Miodowicza, współpraca służb ze strategicznymi firmami jest dobra, Marek Opioła z PiS czeka na dalsze dane od ministra gospodarki.

"Minister skarbu Aleksander Grad informował nas o sytuacjach dotyczących sektora gazowego, sektora ropy naftowej oraz inwestycji stricte energetycznych w naszym kraju w zakresie swoich kompetencji. Referował stan przedsiębiorstw w procesie prywatyzacji i informował nas o tym, jakie są plany w zakresie zabezpieczenia interesów państwa w przedsiębiorstwach o znaczeniu strategicznym, ważnych z punktu widzenia bezpieczeństwa kraju" - powiedział po spotkaniu Miodowicz.

Dodał, że "wszyscy członkowie komisji pogratulowali ministrowi Gradowi osiągnięć w jego pracy, co w Sejmie nie często się zdarza".

W spotkaniu ze strony rządu uczestniczył też sekretarz rządowego Kolegium ds. Służb Specjalnych Jacek Cichocki. Według Miodowicza skoncentrował się on na problematyce współpracy ministerstwa gospodarki i ministerstwa skarbu ze służbami specjalnymi. "Jego ocena pokrywała się tutaj z oceną ministra Grada i była to ocena bardzo pozytywna" - zaznaczył Miodowicz.

W ocenie posła Opioły, informacja z punktu widzenia ministra skarbu była pełna, ale ważny też będzie punkt widzenia ministerstwa gospodarki, który w czwartek ma komisji przedstawić wicepremier, minister gospodarki Waldemar Pawlak.

"Nie podzielam w 100 proc. zdania, że jest "super", i że w Polsce służby tak dbają o bezpieczeństwo. Są różnego rodzaju problemy, wynikające z sytuacji bieżącej" - powiedział PAP Opioła.

Jak podkreślił, współpracę weryfikuje rzeczywistość, czego przykładem jest umowa na budowę autostrady A2. "Polskie służby dowiedziały się post factum, że mogą być kłopoty. Na poziomie teoretycznym współpraca jest, ale rzeczywistość to weryfikuje, czasem brutalnie" - dodał Opioła.

Zwrócił też uwagę, że na spotkaniu był tylko przedstawiciel ABW, brak było przedstawiciela Agencji Wywiadu. "W różnego rodzaju kwestiach bezpieczeństwa energetycznego, bezpieczeństwa państwa nie ma granic" - podkreślił Opioła. W jego ocenie, zabrakło też informacji od innych służb, jak CBA.