29-latek był pod wpływem alkoholu i jeszcze przed rozpoczęciem meczu zachowywał się w niewłaściwy sposób.
"Głośne wyzwiska i krzyki stały się powodem interwencji służb ochrony. Pijany mężczyzna nie miał zamiaru wykonywać poleceń pracowników dbających o bezpieczeństwo i lekceważył wszystkie obowiązujące zasady" - przekazał PAP we wtorek rzecznik komendy wojewódzkiej policji w Gorzowie st. asp. Sławomir Konieczny.
W poniedziałek, po wytrzeźwieniu, Łukasz Z. był przesłuchiwany i tego samego dnia stanął przed sądem w trybie przyspieszonym. Został ukarany grzywną w wysokości 2 tys. zł; przez trzy lata ma też zakaz wstępu na imprezy masowe.