Polscy dziennikarze, którzy w poniedziałek zostali zatrzymani przez ochronę w hotelu w Hurghadzie, zostali przesłuchani przez policję i zwolnieni. Mają zakaz wykonywania zdjęć pod groźbą aresztu - poinformowała TVP Info.

Według relacji TVP Info, dziennikarze - Robert El Gendy i operator Krzysztof Kołosionek - zostali zatrzymani ok. godz. 10 przez ochroniarzy podczas przygotowywania materiału telewizyjnego dotyczącego polskich turystów zaskoczonych rozruchami w egipskich miastach.

Według relacji TVP Info, ochrona twierdziła, że nie mają oni prawa do kręcenia materiału i chciała im odebrać nakręcone taśmy. Dziennikarze zostali umieszczeni w jednym z biurowych pomieszczeń hotelu. Wezwano policję.

Po przesłuchaniu przez policję dziennikarze zostali zwolnieni

Po przesłuchaniu przez policję dziennikarze zostali zwolnieni. TVP Info podaje, że ich pokój został przeszukany, a dziennikarze mają zakaz wykonywania zdjęć pod groźbą aresztu.

"Rozmowa z policją była raczej przyjazna" - powiedział El Gendy. "Trudno powiedzieć, żeby tu się komuś coś działo, aczkolwiek tak naprawdę swobody tu nie mamy" - podkreślił. Dodał, że jeden z przebywających w hotelu Polaków sfilmował zajście zatrzymania polskich dziennikarzy, jednak oficer policji kazał film skasować.