Przyszły premier Węgier Viktor Orban, którego prawicowa partia Fidesz zdecydowanie wygrała wybory parlamentarne, zapowiedział wczoraj obniżkę podatków.
Orban chce też negocjaować z międzynarodowymi instytucjami finansowymi. Plan ten wywołuje kontrowersje w MFW. Zdaniem funduszu obniżenie podatków zagrozi współpracy z Budapesztem. Decyzja oznacza mniejsze wpływy do budżetu i trudniejszą walkę z deficytem.
Zdaniem Orbana system podatkowy musi zostać zbliżony do systemów w sąsiednich krajach, by gospodarka węgierska stała się znów konkurencyjna. Lider Fideszu zapowiedział, że rząd będzie negocjował porozumienie z międzynarodowymi pożyczkodawcami i opracuje wieloletni plan ograniczenia zadłużenia kraju. – Usiądziemy do rozmów z MFW i Unią Europejską, gdyż są to instytucje, które pomogły nam w ostatnich dwóch latach. Nie zgodzimy się jednak, aby dyktowały nam, jak mamy się zachowywać: nie są naszymi szefami, lecz partnerami – mówił Orban.
Centroprawicowy Fidesz zdobył w parlamencie konstytucyjną większość dwóch trzecich głosów, co pozwoli mu na przeprowadzenie strukturalnych reform w kraju.
Sandor Richter z wiedeńskiego Instytutu Porównawczych Badań Gospodarki uważa, że nowemu rządowi uda się przekonać MFW i Komisję Europejską do zwiększenia deficytu budżetowego na bieżący rok do 5 procent PKB, gdyż tyle wynosi średni deficyt w krajach Europy Środkowej. Poprzedni rząd węgierski założył na 2010 rok deficyt budżetowy w wysokości 3,8 procent PKB.
mwp, pap, reuters