Słynny pomnik "Maska Bólu" upamiętniający ofiary represji politycznych w ZSRR, znajdujący się w Magadanie, został zbezczeszczony przez wandali, którzy w kilku miejscach napisali na nim "Stalin żyje" - podała w czwartek niezależna "Nowaja Gazieta".

Policja poinformowała, że prowadzi postępowanie sprawdzające. Władze miasta zapowiedziały, że pomnikowi bezzwłocznie przywrócony zostanie poprzedni wygląd.

Informacje o zbezczeszczeniu pomnika pojawiły się najpierw w mediach społecznościowych; na opublikowanych fotografiach widać, że sprawcy nanieśli napisy czerwoną farbą z kilku stron. Narysowali też pięcioramienną gwiazdę.

Monumentalny (wysokość ok. 18 m) pomnik jest dziełem wybitnego rosyjskiego rzeźbiarza Ernsta Nieizwiestnego. Został odsłonięty w 1996 roku. Stoi na wzgórzu, u podnóża którego przez wiele lat znajdował się łagier tranzytowy; stąd więźniowie wysyłani byli na Kołymę. Wewnątrz monumentu odtworzono celę więzienną.

Mer miasta Jurij Griszan nazwał pomnik symbolem Magadanu, odzwierciedlającym pamięć i ból, a także potępił incydent.

W kołymskich łagrach, których więźniowie pracowali w kopalniach złota, platyny i ołowiu, zginęło w latach 1937-53 według różnych szacunków od 2 do 4 milionów ludzi.

"Nowaja Gazieta" przypomina, że wcześniej w listopadzie wandale zbezcześcili pomnik ofiar represji politycznych w Tomsku, opatrując go portretem Józefa Stalina.

Z Moskwy Anna Wróbel (PAP)