To wynik sondażu DGP w panelu badawczym Ariadna przeprowadzonego po tym, jak Mateusz Morawiecki został ministrem finansów, a Paweł Szałamacha został odwołany z tej funkcji. Tych, którzy negatywnie oceniają tę roszadę, jest 27 proc., popiera ją 20 proc. pytanych. Ale aż 53 proc. nie ma zdania.
W szczegółowych wynikach widać duży rozdźwięk między ocenami ogółu a ocenami wyborców PiS. Np. gdy zapytaliśmy, jak ankietowani oceniają powołanie Komitetu Ekonomicznego rządu, na którego czele stoi Mateusz Morawiecki, ocen pozytywnych jest 23 proc., zaś negatywnych 33 proc.
Natomiast wśród wyborców PiS 60 proc. pytanych ocenia ten ruch pozytywnie, a negatywnie jedynie 8 proc. Z kolei 23 proc. pytanych wierzy, że wicepremierowi Morawieckiemu uda się pogodzić pełnienie funkcji ministra rozwoju z kierowaniem resortem finansów, przeciwnego zdania jest 40 proc. Ciekawe wyniki daje pytanie, czy wicepremierowi uda się zrealizować jego Plan Odpowiedzialnego Rozwoju. Wierzy w to 26 proc. pytanych, a nie wierzy 36 proc. Wyniki tego sondażu są jeszcze ciekawsze w rozbiciu na sympatie partyjne.